Advertisement

Reorganizacja łańcucha dostaw, czyli jak pandemia wpłynęła na rynek magazynów w Polsce

Wydarzenia związane z kryzysem COVID-19 istotnie wpłynęły na kondycję rynku powierzchni magazynowych w Polsce i to zdecydowanie na plus. Pomimo krótkoterminowych zawirowań inwestycyjnych i wstrzymywanych decyzji na początku pandemii, rynek obiektów przemysłowych rozwija się bardzo szybko.

Marek Dobrzycki, Managing Director, Panattoni

ranża potwierdziła swoją atrakcyjność i wszystko wskazuje na jej jeszcze większe umocnienie w przyszłości. Cały czas jest potrzebna nowa powierzchnia za sprawą boomu na e-commerce, ale i zwiększonego udziału przedsiębiorstw produkcyjnych w popycie.

Sprostać oczekiwaniom i potrzebom najemców

Warto zwrócić uwagę, że niemalże wszystkie sektory gospodarki doświadczyły zakłóceń, ale w przypadku branży nieruchomości przemysłowych największym wyzwaniem było sprostanie oczekiwaniom i potrzebom najemców, a więc zabezpieczeniu odpowiedniej ilości powierzchni i gruntów w możliwie jak najkrótszym czasie. Nasza branża jest jednym z kluczowych elementów łańcucha dostaw i uczestniczy w gwarancji jego ciągłości. Stąd odnotowaliśmy znaczący wzrost popytu na powierzchnie magazynowo-przemysłowe w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. Tylko przez pierwsze sześć miesięcy bieżącego roku Panattoni podpisało umowy najmu na ponad 1 mln m2 – aż dwa razy więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W skali całej branży tegoroczny popyt brutto osiągnął do tej pory 3,4 mln m2, z czego ponad 75 proc. to nowe umowy i ekspansje. Dzięki temu Polska utrzymuje drugie miejsce pod względem wynajętej powierzchni wśród największych rynków logistycznych w Europie. Tylko na koniec września w Polsce, w budowie pozostawało 1,54 mln m2, z czego Panattoni realizowało ok. 950 tys. m2. Dlatego pozytywnie patrzymy w przyszłość.

Trendy rynkowe

Trendy, które zauważyliśmy, można podzielić na kilka fal. Pierwszą był nagły wzrost i konieczność obsługi zamówień internetowych, a także zabezpieczenia ciągłości łańcucha dostaw sieci handlowych przestawiających się z dotychczas popularnego rozwiązania dostaw just-in-time. Druga fala dotyczyła firmy produkcyjnych, ale też i dystrybucyjnych, które były uzależnione od importu i doznały zachwiań w dostawach produktów lub półproduktów. One zwiększyły stoki magazynowe lub wręcz przenosiły te centra dystrybucyjne bliżej odbiorcy końcowego, czyli w niektórych przypadkach lokowały je w Europie, a tutaj Polska przejęła znaczną część obsługi. Od jakiegoś czasu możemy mówić o trzeciej fali – dywersyfikacji produkcji. Wiele firm bardzo intensywnie pracuje nad tym, żeby produkcję kluczowych elementów, które nie generują aż tak dużych kosztów, przenosić do Europy i znowu beneficjentem jest Polska.

Najnowsze

Od liberalizmu do protekcjonizmu: Jak zmienia się gospodarka światowa

Z Tomaszem Wróblewskim, prezesem Warsaw Enterprise Institute – think tanku, który określa się jako konserwatywny, rozmawia Kazimierz Krupa. Tomasz Wróblewski:...

Zarabiamy coraz więcej i zaczynamy odkładać pieniądze

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2025 r. wyniosło 8750,34 zł, tj. wzrosło nominalnie o 7,5 proc. w porównaniu z wrześniem ub. roku....

Wakacje od ZUS

Na 0,5 mln przedsiębiorców jeszcze w tym roku czekają wakacje, w kieszeni zostanie im z tego powodu 360 mln zł. Kamil FacWiceprezes Faktura.pl, Rafał Kozielski z Finea Rafał...

Paradoks AI: pracujemy szybciej, czujemy się gorzej

Praca ramię w ramię ze sztuczną inteligencją przestaje być futurystyczną wizją, a staje się codziennością milionów osób. ChatGPT, Copilot, Gemini i dziesiątki...

Inwestowanie w nieruchomości stabilną formą lokowania kapitału

Nieruchomości mieszkaniowe utrzymują swoją pozycję jako jedna z najstabilniejszych form lokowania kapitału – zarówno w ujęciu długoterminowym, jak i...