Advertisement

Biznes w kobiecych rękach

Z Joanną Erdman – prezeską zarządu Fundacji Polska Bezgotówkowa, Anetą Podymą – prezeską zarządu Unum, Joanną Seklecką – prezes zarządu eService i Anną Włodarczyk-Moczkowską – prezes zarządu Compensy, rozmawiała Katarzyna Mazur.

Prezes czy prezeska?

Aneta Podyma: Z prezeską czuję się znakomicie, chociaż wcale się nie obrażę, jak będzie prezes.

Joanna Seklecka: Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. Ważne, kim jestem, a nie to, czy jestem prezeską, czy prezesem.

Joanna Erdman: Ja myślę, że jednak język ma znaczenie. Kilka badań to udowodniło. Oczywiście z naszej perspektywy, osób ukształtowanych od lat w biznesie, pewnych swoich kompetencji, swojej pozycji i swoich dokonań zawodowych, nie ma to znaczenia. Natomiast ma dla przyszłych pokoleń. To pokazywanie, że owszem, jest prezes, ale prezeska też jest możliwa.

Anna Włodarczyk-Mroczkowska: To, w jaki sposób tytułujemy i określamy nasze pozycje i ta nasza dyskusja, pokazują, w którym momencie się znajdujemy – pomiędzy czasem, kiedy był tylko prezes, a nowym, gdzie jest i prezes i prezeska. W przyszłości być może pojawi się jakieś inne określenie. Osobiście jeszcze nie do końca utożsamiam się z żeńskimi końcówkami dodanymi do męskich stanowisk, ale czuję potrzebę, żeby to rozróżnienie było widoczne czy to w przedrostku, czy w samej nazwie.

Według wyników Europejskiego Sondażu Społecznego tylko 36 proc. Polek wyraża chęć bycia liderkami. To jest jeden z najniższych wyników w Europie.

J.S.: Znacznie więcej kobiet kończy wyższe studia, znacznie więcej chodzi na kierunki matematyczne. Ale później ten odsetek umysłów ścisłych jest na niekorzyść kobiet. To wg mnie skutek kształtowania nas w określonych rolach. Łączenie roli matki, osoby, która prowadzi dom i lidera, czasami wymaga poświęceń. Jeżeli nie będziemy pokazywać naszym córkom innych wzorców, ten współczynnik będzie zawsze niski.

A.P.: W Polsce mamy 38 proc. kobiet i 29 proc. mężczyzn z wyższym wykształceniem. Jesteśmy ambitne, jesteśmy dobrze wykształcone. Na rynku pracy mamy obecnie nową generację. Przedstawicieli generacji Z, którzy są niepokorni i za to ich uwielbiam. Mówi się o nich źle, a ja uważam, że jest to krzywdzące. Oni wybierają balans, którego my nie wybraliśmy. Dziewczyny z tego pokolenia wybierają siebie, stawiają na swoje życie osobiste. W tym widać już tę różnicę pokoleniową.

A.W.-M.: W roku akademickim 2022/2023 60 proc. indeksów znajdowało się w rękach kobiet. Większość studiuje na kierunkach humanistycznych, ale coraz częściej wybierają też kierunki ścisłe, kiedyś egzotyczne dla kobiet. Po studiach kobiety i mężczyźni mają takie same szanse, jeśli chodzi o rozwój zawodowy. A jednak kobiety rzadziej decydują się na ścieżkę intensywnej kariery. Albo wybierają balans pomiędzy życiem prywatnym a karierą, albo w ogóle optykę na kwestie rodzinne. Według mnie za mało rozmawiamy o tym, że na starcie kariery potrzebna jest uczciwość wobec samej siebie. Trzeba zadać sobie pytanie, co to znaczy zrobić karierę? Co to dla nas oznacza, jeżeli chodzi o wyrzeczenia, o kompromisy, o nasze relacje z najbliższym otoczeniem, z rodziną? Bo nie da się zrobić wszystkiego. Zajmowanie wysokich stanowisk wiąże się z tym, że poświęcamy bardzo dużo czasu na pracę nie tylko w jej godzinach. Nie ma właściwie godzin pracy. Jeżeli dodamy do tego wyjazdy, spotkania, kolacje, okazuje się, że tego czasu na pozostałą część naszego życia jest niewiele. Kobieta musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce iść w tę stronę. Jeśli odpowie sobie, że tak, wtedy powinna konsekwentnie realizować marzenia i cele. I nie mieć wątpliwości i dylematów, że nie spędzi tylu czy tylu godzin z dzieckiem, z mężem, z przyjaciółmi. To jest kwestia wyboru.

J.S.: Myślę, że ta decyzja musi być wspólna. Często zależy ona od partnera. Jeżeli on się na to nie zgodzi, to kobiecie jest niezmiernie trudno budować ścieżkę kariery.

A.W.-M.: Skoro mówimy o równouprawnieniu, o równym dostępie do zawodu, do pozycji, do wynagrodzenia, to głośno mówmy również, że domem możemy się zajmować wspólnie, wychowaniem dziecka możemy się zajmować wspólnie albo nawet przesunąć ten ciężar na stronę męską. Dlaczego nie, jeżeli kobieta ma więcej predyspozycji, większe możliwości zrobienia kariery?

J.E.: Ja bym zaczęła od definicji lidera. Jest pewien stereotyp lidera, który został ukształtowany w latach, kiedy liderami byli przede wszystkim mężczyźni. Ci liderzy pracowali od świtu do zmroku, nie było ich w domu, nie mogli mieć życia rodzinnego albo to życie rodzinne prowadził za nich ktoś inny. Dziś ta rola trochę ewoluowała. Zajmowanie się domem jest już inaczej rozłożone. Możemy sobie inaczej poukładać obowiązki. To, co jest niezmienne w roli lidera, to odpowiedzialność. Czy godzimy się na wzięcie na siebie pewnych obowiązków, odpowiedzialności za inne osoby, za to, czy temu podołamy?

A.P.: Potrzebne są przykłady, że kobiety są na tych stanowiskach, że mają balans, że nie muszą poświęcać wszystkiego. Że mogą mieć kawałek siebie. Żeby młode pokolenie nie widziało tylko, jak jest nam ciężko i nie zadawało sobie pytania, czy chce tam być i po co. Czy chce tak walczyć i o co. 

Cała rozmowa na kanale fmc27news

Najnowsze

Nieuświadomiona świadomość wagi odpadów

Kto by pomyślał jeszcze kilkadziesiąt lat temu, że oddając do sklepu butelki, będzie prekursorem gospodarki obiegu zamkniętego? Kiedyś wystarczyła...

Nerki nie sługa

Obchodzony niedawno Światowy Dzień Nerek skłonił mnie do przemyśleń nad stanem polskiej nefrologii. Okazuje się, że ponad 4,5 mln...

„Upadek” Jacka Komudy. Książka o upadłej potędze Rzeczypospolitej

„Upadek. Jak straciliśmy Pierwszą Rzeczpospolitą” jest książką, po którą warto sięgnąć. Ma bowiem cztery zalety: oszałamia erudycyjnym bogactwem, nakłania...

Panorama MARKETING I ZARZĄDZANIE

Niedobory kadr w Europie Komisja Europejska wskazała 42 zawody deficytowe w całej UE. W niedawnej rezolucji europosłowie podkreślili potrzebę inwestycji w edukację i szkolenia,...

Panorama PRAWO

Przyspieszają prace nad deregulacją Przeregulowanie to jedna z głównych barier inwestycyjnych w UE, a nadmiar regulacji jest zagrożeniem dla konkurencyjności....