Przed okresem sylwestrowym wraca jak mantra propozycje całkowitego zakazu używania środków pirotechnicznych. Posłowie i samorządowcy nagle przypominają sobie o zwierzętach i ich rzekomym cierpieniu podczas zabaw sylwestrowych. Chciałabym odczarować mity na temat fajerwerków i przybliżyć Państwu naszą branżę.
Marta Smolińska
prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki
Przede wszystkim zapewniam Państwa – polskie fajerwerki są bezpieczne dla ludzi i środowiska – na terenie całej Unii Europejskiej obowiązuje dyrektywa, która stawia na pierwszym miejscu bezpieczeństwo użytkowników i środowiska naturalnego. Producenci wyrobów pirotechnicznych muszą spełniać bardzo wysokie wymagania i normy (określony skład chemiczny, ograniczenie poziomu dźwięku, klasyfikacja z uwagi na poziom generowanego hałasu i poziomu bezpieczeństwa użytkownika). Polska jeszcze bardziej zaostrzyła unijne przepisy i wprowadziła całkowity zakaz sprzedaży pirotechniki osobom poniżej osiemnastego roku życia.
Środki pirotechniczne nie są nadzwyczajnym źródłem hałasu dla ludzi i zwierząt. Czynniki naturalne, np. burze lub gradobicia i te związane z działalnością człowieka (samoloty, koncerty plenerowe, imprezy sportowe) wywołują podobne natężenie dźwięku i stały się elementem współczesnej cywilizacji.
Huk, który towarzyszy fajerwerkom jest krótkotrwały – w przeciwieństwie do bardzo uciążliwych dźwięków arterii, dróg szybkiego ruchu i autostrad, lotnisk i samolotów, koncertów plenerowych i wydarzeń sportowych. Trzeba też dodać, że obowiązujące przepisy z góry ustalają dozwolony poziom dźwięku generowany przez fajerwerki i jest on uznawany – w zależności od klasy wyrobu – za nieistotny, niski lub nieszkodliwy i szybko zmniejszający się wraz ze wzrostem odległości od odpalanego materiału pirotechnicznego.
Oferujemy również tzw. ciche fajerwerki, które mogą być używane w pobliżu parków, miejsc zielonych – hałas przez nie generowany jest marginalny.
Z badania Ogólnopolskiego Panelu Ariadna z sierpnia 2021 r. wynika, że aż 65 proc. ankietowanych używało środków pirotechnicznych lub uczestniczyło w wydarzeniu z ich udziałem. 49 proc. badanych deklaruje posiadanie psa, a 36 proc. ma kota. Warto podkreślić, że wśród właścicieli czworonogów poparcie dla idei dalszych ograniczeń i zakazów wcale nie jest silne – zaledwie 41 proc. badanych właścicieli czworonogów opowiada się za zakazem sprzedaży fajerwerków.
Petardy, baterie, rakiety i rzymskie ognie – stanowią 95 proc. fajerwerków używanych przez Polaków – zakaz ich sprzedaży to realna groźba całkowitej likwidacji naszych firm. Branża zatrudnia w całej Polsce około 30 tys. osób – w tym wysokiej klasy specjalistów w zakresie pirotechniki.
Warto podkreślić, że polska jest czwartym na świecie eksporterem środków pirotechnicznych, a branża wypracowuje roczne zyski na poziomie 600 mln zł, co przekłada się na stałe wpływy podatkowe do budżetu samorządów i państwa.
Najlepszym rozwiązaniem jest edukacja społeczeństwa na temat bezpiecznego obchodzenia się z fajerwerkami, całkowity zakaz ich używania przez nieletnich oraz osoby nietrzeźwe, korzystanie z tzw. cichych fajerwerków i ścisła współpraca z organizacjami prozwierzęcymi.
Korzystając z okazji, życzę Państwu udanej zabawy sylwestrowej, odpowiedzialnego korzystania ze środków pirotechnicznych i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.