Tak jak kobiety różnią się od mężczyzn, tak samo różnią się ich style zarządzania. Wyróżniamy wiele różnych typów przywództwa w zależności od osobowości i jej potencjału. Z moich obserwacji wynika, że kobiety stosują wiele z nich, ale na swój kobiecy sposób. Co więcej, widzę, że są równie skuteczne, a często nawet bardziej.
Lea M. Pyć-Leszczuk
autorka „Świadoma Bogini. Jak zdobyć wszystko i być szczęśliwą”
Różnicę stanowią cechy i umiejętności, które posiadamy ze względu na płeć. Kobiety skuteczniej się komunikują, wchodzą w głębsze relacje, wykazują się większą empatią. Jako ocean spokoju wprowadzają ład i porządek, dlatego pracując w zespole, scalają go i stwarzają większy komfort. Nasza konstrukcja psychiczna oraz doświadczenie, które zdobywamy na innych polach ze względu na naszą płeć, pozwalają na koordynowanie kilku projektów jednocześnie. Błędem, który często popełniamy, jest zbyt częste porównywanie się do mężczyzn, zamiast skupianie się na naszych mocnych stronach. Nasz styl zarządzania jest i będzie związany z naszą kobiecością i powinnyśmy z tego czerpać, nie walczyć z tym lub co gorsza się z tego tłumaczyć. Moje marzenie? Uczmy się od siebie nawzajem – nie porównujmy się i nie rywalizujmy
Wspierać siebie nawzajem
W związku z tym, że jesteśmy skazane na funkcjonowanie w świecie zdominowanym przez mężczyzn, uważam, że powinnyśmy zacząć od wspierania siebie nawzajem. Z radością obserwuję powstawanie kręgów, które tworzą kobiety dla kobiet, oferujących zarówno wsparcie rozwojowe, jak i biznesowe. Wraz ze wzrastającą w nas świadomością rezygnujemy z konkurowania między sobą na rzecz współpracy i budowania wspólnoty, dzięki której nasza skumulowana siła nabiera większej mocy. Zaczynamy sobie zdawać sprawę, że nasz potencjał pomnożony przez nasze liczne i różne doświadczenia, to nasz sposób na ugruntowanie swojej pozycji.
Wszystko, co najlepsze
Powtarzając za moją mentorką kobiecości Natalią Jefimową, wierzę, że kobieta rodzi się jako prawdziwa bogini. Ma w sobie od urodzenia wszystko, co najlepsze i posiada cztery stany kobiecej doskonałości. To na jej warsztatach poznałam i przepracowałam wszystkie cztery stany. Sumując te doświadczenia z całą pracą terapeutyczną, którą jednocześnie wykonałam na sesjach indywidualnych oraz warsztatach u mojej terapeutki, uważam, że szkolenia dla kobiet są potrzebne i bardzo cenne. Doprecyzujmy, biorąc udział w zajęciach rozwojowych w kręgu kobiet i podając za przykład właśnie tego typu warsztaty, nie wyobrażam sobie, abym mogła tego dokonać w męskim towarzystwie.
W poszukiwaniu własnej ścieżki
Każda z nas powinna znaleźć swój sposób na realizowanie siebie, u każdej sprawdzi się inny model. W moim przypadku w znacznym stopniu pomogła świadomość samej siebie, swoich predyspozycji i blokad. W moim odczuciu kariera zawodowa kobiet jest często okupiona wzmożoną pracą na wielu płaszczyznach, bo jeśli chcemy być kompletne i spełnione, to musimy o nie wszystkie zadbać w odpowiednim momencie naszego życia. Moją receptą na sukces było postawienie sobie celu. Trzeba mieć cel, który wytycza nam ścieżkę, którą idziemy.
Ograniczający stereotyp
Największa bariera, która ogranicza możliwości kobiet w budowaniu kariery zawodowej, to stereotyp kulturowy. Główna, choć nie zawsze realna przeszkoda to fakt, że kobieta jest matką – była nią albo będzie. Dodajmy też, że kobiety często opiekują się innymi członkami rodziny. To właśnie przez te obowiązki pozazawodowe pojawiają się obawy, że kobieta nie może być równie dyspozycyjna jak mężczyzna.
Łącząc siły
W zespole jak i w życiu osiągamy pełnię swoich możliwości, gdy łączymy siły. Przez nasze czakry przepływa energia męska i żeńska, która wprowadza balans w naszych wzajemnych relacjach. Mając tego świadomość, będziemy czerpać od siebie nawzajem to, co najlepsze. Ze swojego doświadczenia widzę, że bardzo ważne w momencie budowania zespołu jest wykonanie testu Gallupa. Znajomość siebie i swoich predyspozycji pozwala skoncentrować się na sile w naszej firmie lub zespole. Dzięki temu poprawiamy nasze relacje, co naturalnie skutkuje zwiększeniem energii oraz mniejszą ilością konfliktów.