Nie jesteś wystarczająco dobra, nie możesz tego zrobić, nie to powinna robić kobieta… Czy kiedykolwiek słyszałaś takie rzeczy? Może sama powtarzasz sobie te słowa? Jeśli odpowiedź na te pytania brzmi tak, to zdecydowanie czas na zmiany.
Paulina Woźniak
bizneswoman, prezes Zarządu, Coders House
Kobiety a rynek pracy
Tradycyjne myślenie, w którym rolą kobiety jest przede wszystkim zajmowanie się domem i dziećmi wciąż jest w wielu miejscach aktualne. Choć coraz więcej Pań stawia na karierę zawodową, można zauważyć, że wciąż widać różnicę pod względem zajmowanych stanowisk oraz płacy. Głównym powodem są bariery psychologiczne, a nie umiejętności.Mając doświadczenie w branży HR i śledząc sytuację pracowników w Polsce, zauważam, że udział kobiet w rynku pracy stale rośnie, podczas gdy wciąż brakuje ich w zarządzie. Czy to dlatego, że nie mamy kompetencji? Absolutnie nie. Może dlatego, że wolimy zostać w domu? Też nie. Często jest to spowodowane tym, że nie wierzymy w siebie i nie doceniamy naszych możliwości. Ponadto są obszary – jak branża IT – w których wciąż zaskakuje obecność kobiet. Kobieta w świecie kryptowalut? Kobieta programistka? To jest coś super! Niestety nie zawsze w pozytywnym kontekście. Zastanawiam się, jak to możliwe? Jesteśmy dobrze wykształceni, mamy duże nadzieje i ambicje, a patrząc na kobiety, które są mamami, trzeba przyznać, że przy wielozadaniowości i dyscyplinie nie ma lepszych od nas.
W biznesie nie ma płci
Wiele stereotypów ma swoje korzenie w warunkach kulturowych. Strach przed zmianą jest duży, ale nie musimy utrzymywać status quo, zwłaszcza jeśli mówimy o rozwoju naszej kariery. Kobiety posiadają wiele cech, które są cenne w prowadzeniu firmy. Kierują się pasją, widzą głębszy sens w tym, co tworzą. Dbają o szczegóły, są spostrzegawcze i skrupulatne. Wsłuchują się we własną intuicję i działają ostrożnie, co jest niezwykle ważne dla funkcjonowania przedsiębiorstwa. Pracują ciężko i wytrwale oraz nie poddają się w obliczu problemów. „Szklany sufit” – na swój sposób spodobał mi się ten termin i przypomina mi pewne opowiadanie. Był tam bardzo młody i mały słoń związany sznurem. Wystarczyło go trzymać. Kiedy dorasta i staje się potężnym stworzeniem, jest uwarunkowany, by wierzyć, że nie może się oderwać. Wierzy, że lina nadal może go utrzymać, więc nigdy nie próbuje się uwolnić. Szklany sufit jest również wyimaginowaną, niewidzialną barierą, która wciąż istnieje. To ograniczenie utrudnia kobietom osiągnięcie wysokiego poziomu kariery, głównie dlatego, że są… kobietami. Moim zdaniem w biznesie nie ma płci. Czasami, gdy pytają mnie, jak odnajduję się w środowisku pracy mężczyzn, nie wiem już co odpowiadać. Finanse są domeną nas wszystkich. Rozwój technologii również. Świat, w którym żyjemy, jest miejscem otwartym dla każdego. Nie istniałby bez kobiet i bez mężczyzn, więc ważne jest, aby się uzupełniać. Właśnie do tego dążę, kierując swoimi biznesami. Nie musisz być najlepsza, jesteś wystarczająco dobra.
Z uważnością i dystansem Aby odnieść sukces w pracy warto pomóc sobie w różnych aspektach naszego życia. Partnerstwo to podstawa! Nie jest możliwe osiągnięcie mistrzowskiego poziomu we wszystkim, a poczucie, że nie musimy nikomu niczego udowadniać, jest naprawdę wyzwalające. Wielu osobom zrozumienie tego zajmuje dużo czasu, gdyż jak każdy chcemy być najlepsi. Ale po latach różnych doświadczeń uda nam się to zrozumień. Potrzebujemy wsparcia naszych kolegów, partnerów i innych kobiet. Prośba o pomoc nie jest powodem do wstydu. Przyznanie się, że czegoś nie wiemy, nie jest złe, a świadczy o naszej odwadze. Dlaczego mężczyzna stara się o pracę, nawet jeśli spełnia mniej niż 40 proc. wymagań, a kobieta rezygnuje, jeśli nie spełnia 100 proc. oczekiwań? To oczywiste, że boimy się porażki i negatywnej oceny. Jednak jeśli znamy swoją wartość i sobie ufamy, nie musimy nikomu niczego udowadniać. Pamiętajmy, że możemy się wszystkiego nauczyć, możemy o wszystko poprosić, a kiedy trzeba, odpuścić. Prawdopodobnie nie jestem idealną mamą, idealnym szefem ani idealną kobietą. Nikt z nas nie jest i nie będzie. Ważniejsze od tego jest to, że podejmuję działania, uczę się i traktuję siebie z uważnością i dystansem. Tego właśnie chciałabym nauczyć moją córkę, moich współpracowników i każdego z moich czytelników.