Advertisement

Jak bezpiecznie kupić mieszkanie za granicą?

Od pięciu lat nieustannie trwa boom na nieruchomości w Hiszpanii. Istotne grono zagranicznych inwestorów stanowią Polacy, którzy poszukują bezpiecznych i opłacalnych destynacji w słonecznej części Europy. Tylko w I kw. br. nasi rodacy kupili niemal 1 tys. domów i apartamentów w tym kraju.

Tatiana Pękala, właścicielka Dream Property Marbella

Rosnące zainteresowanie zagranicznych inwestorów nieruchomościami w Hiszpanii widać na każdym kroku. Z roku na rok swoją pozycję wśród obcokrajowców kupujących w tym kraju apartamenty lub domy umacniają Polacy. Tylko w I kw. br. nasi rodacy kupili niemal 1 tys. domów i mieszkań w Hiszpanii, co oznacza aż 25-procentowy wzrost względem analogicznego okresu w 2024 r. – wynika z danych rankingu Registradores de España. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku polscy inwestorzy ustanowili kolejny rekord, nabywając ponad 4,2 tys. nieruchomości w tym kraju. Poprawiło to wynik z 2023 r. aż o 36 proc. W całym 2023 r. Polacy kupili 3 tys. mieszkań i domów w tym kraju, ulepszając rezultaty osiągnięte w 2022 r.

Jak bezpiecznie kupić nieruchomość w Hiszpanii?

Hiszpania ma unikalny system prawny, dlatego poruszanie się po prawie własnościowym może być wyzwaniem. Jest to szczególnie ważne, gdy nie znamy języka. Z tego względu warto wybrać rzetelnego pośrednika, który pomoże przejść przez transakcję kupna nieruchomości i doradzi, na co zwrócić uwagę, oraz jakich zapisów w umowach unikać. Dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z obsługi prawnej, gdzie profesjonalista będzie nadzorował cały proces, doradzi w kwestiach podatkowych i objaśni hiszpańskie prawo spadkowe. Razem z pośrednikiem w obrocie nieruchomościami przeprowadzi kupującego przez proces transakcji, reprezentując go i tłumacząc poszczególne etapy, tak by kupujący znał treść podpisywanych dokumentów. 

Wraz z rosnącym zainteresowaniem Polaków zakupem nieruchomości w Hiszpanii pojawiły się także biura, które przedkładają cele finansowe nad rzetelność i zadowolenie klienta. Dobrym przykładem są tu cesje nieruchomości, na które hiszpańscy deweloperzy mogą, ale nie muszą zezwolić. Wiele osób o tym nie informuje, przez co inwestorzy liczący na szybki zarobek mogą mieć problem. Podobnie jest w przypadku najmu krótkoterminowego. W dobie dynamicznie zmieniających się przepisów pośrednik powinien doradzić, gdzie i w jaki sposób kupujący mogą korzystać z zakupionej przez siebie nieruchomości. Dlatego zawsze warto weryfikować jakość firm, z którymi współpracujemy.

Oferty znajdujące się w bazie renomowanych biur obrotu nieruchomościami są przez nie sprawdzone pod kątem bezpieczeństwa finansowego i prawnego.

Drugi dom czy przeprowadzka?

Na popularność hiszpańskiego rynku nieruchomości wpływa stabilna gospodarka, potencjał inwestycyjny, atrakcyjne ceny, dobra siatka połączeń lotniczych oraz słoneczna pogoda. Hiszpania oferuje stabilne i prognozowane wzrosty wartości nieruchomości, a gwarantowana pogoda przez ok. 320 dni w roku zachęca nie tylko poszukujących wakacyjnego lokum, ale w obliczu zmieniającego się, postpandemicznego rynku pracy także osoby wykonujące swoje obowiązki w pełni zdalnie.

Swoje miejsce znajdują tu zarówno inwestorzy poszukujący tzw. drugiego domu, jak i ci, którzy wiążą przyszłość z tą częścią Europy na stałe.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych szacuje, że w Hiszpanii mieszka aktualnie aż 85 tys. naszych rodaków.

Najnowsze

Tymczasowe aresztowanie, zagrożenie przedsiębiorcy

Pyta mnie Pan Marek Z. z Krakowa Tymczasowe aresztowanie to w założeniu bardzo ważny element dochodzenia do prawdy. W...

Rynek finansowy musi być otwarty

Deregulacja jest aktualnie jednym z najczęściej używanych pojęć i zjawiskiem, które wywrze największy wpływ na krajową rzeczywistość i otoczenie...

Nowa Umowa Społeczna

Za długo żyliśmy według starej umowy: bezpieczeństwo w zamian za podporządkowanie. Dziś już więcej wiemy, więcej chcemy, a przede wszystkim więcej...

Iluzja nominalna

W ostatnich tygodniach można sporo przeczytać na temat tego, że Ministerstwo Finansów zmniejsza oprocentowanie obligacji skarbowych i że w...

Deregulacja po polsku: więcej swobody, mniej sensu

Rząd mówi: „deregulacja”, przedsiębiorcy mówią: „alleluja”, a urzędnicy? Nadal śpią spokojnie. Polska deregulacja jest jak opera mydlana – niby...