Advertisement

Tesla traci miliardy, ale inwestorzy wciąż wierzą w Muska

Tesla zanotowała dramatyczny spadek wyników – w I kw. 2025 r. przychody firmy zmniejszyły się o 20 proc., a zysk netto spadł aż o 71 proc. Mimo to akcje spółki rosną, a inwestorzy wierzą, że kluczem do przyszłości będzie sukces robotaksówek.

Paweł Majtkowski, analityk eToro

Elon Musk przekonuje, że już wkrótce przestaniemy kupować własne samochody, zastępując je usługami autonomicznego transportu. Symbolem wysokiego poziomu niepewności oraz trudności w prognozowaniu jest fakt, że Tesla nie przedstawiła prognozy wyników na cały rok.

Poznaliśmy wyniki Tesli za I kw. tego roku. Jest to pierwszy pełny kwartał, w którym Elon Musk poświęcił więcej czasu na politykę i pracę dla rządu niż na zajmowanie się sprawami Tesli. Jednak mimo że przychody Tesli spadły o 20 proc., a zyski o 71 proc., akcje spółki niespodziewanie wzrosły o prawie 6 proc. w handlu pozasesyjnym. Elon Musk snuje wizję przyszłości, w której ludzie nie kupują już własnych samochodów, lecz korzystają z usług automatycznych taksówek bez kierowcy. Idzie jeszcze dalej – jego zdaniem świat zdominuje technologia humanoidalnych robotów, a Tesla stanie się niekwestionowanym liderem tego rynku, wyprzedzanym jedynie przez chińskich producentów. Mimo wielu niedotrzymanych obietnic i poważnego uszczerbku na wizerunku marki z powodu politycznego zaangażowania inwestorzy cały czas dają Elonowi Muskowi kredyt zaufania. Symbolem wysokiego poziomu niepewności oraz wyrazem trudności w prognozowaniu jest fakt, że Tesla nie przedstawiła prognozy wyników na cały rok. Tę poznamy dopiero za trzy miesiące, przy okazji wyników za II kw.

Ograniczyć kryzys

Po wcześniejszym ogłoszeniu 13-procentowego spadku globalnej sprzedaży samochodów w I kw. obecne dane finansowe nie były dla inwestorów dużym zaskoczeniem. Przychody kwartalne spadły z 17,3 do 14 mld dol, a zysk netto z 1,4 mld do 409 mln dol. Na plus można zapisać wzrost przychodów z magazynowania energii (+67 proc.) oraz usług serwisowych (+15 proc.), które nieco złagodziły negatywny obraz. Tesla w I kw.e przygotowywała również odświeżoną wersję Modelu Y – najlepiej sprzedającego się samochodu elektrycznego na świecie. Musk zapowiedział, że w II kw. znacząco ograniczy swoją aktywność polityczną, co może wpłynąć na ograniczenie kryzysu wizerunkowego firmy.

Wizja przyszłości

Większość inwestorów wierzy, że mocniejsze zaangażowanie Muska w zarządzanie firmą powinno pomóc w poprawie wyników finansowych. Wciąż widzą w Musku wizjonera, który wcześniej dokonał z Teslą i SpaceX rzeczy prawie niemożliwych. Jednak najnowsze wizje miliardera mogą szybko zostać zweryfikowane, bowiem już w czerwcu firma planuje w Austin w Teksasie uruchomienie pilotażowego programu robotaksówek. Na początku będzie to test z udziałem 10-20 pojazdów, ale docelowo mają to być obecne na całym świecie taksówki bez kierownicy, dostępne na żądanie, co znacząco ograniczyłoby potrzebę posiadania samochodu na własność. Musk prognozuje również, że jego humanoidalny robot Optimus przejmie wiele codziennych obowiązków w ciągu pięciu lat. To, czy jego wizja okaże się realistyczna, pozostaje kwestią oceny inwestorów.

Trump nie zostawi Muska samego

Decyzja Tesli o przesunięciu ogłoszenia prognoz finansowych na 2025 r. o trzy miesiące wydaje się zrozumiała. W obecnej sytuacji podobne problemy z prognozowaniem wyników za cały 2025 r. ma wiele firm publikujących swoje wyniki. Podczas konferencji wynikowej Musk przyznał, że produkcja robota Optimus opiera się na metalach ziem rzadkich sprowadzanych z Chin. Dyrektor finansowy Taneja dodał, że każdy samochód Tesli sprzedawany w USA może podrożeć nawet o 2 tys. dol., gdyby w życie weszły wszystkie planowane przez prezydenta Trumpa cła importowe, mimo że 85 proc. komponentów pochodzi z produkcji krajowej. Trump ogłosił 90-dniowe okno negocjacyjne w sprawie nowych umów handlowych m.in. z Chinami. Wynik tych rozmów pozostaje niepewny, ale będzie kluczowy dla Tesli – szczególnie w kontekście dostępu do surowców, czego inwestorzy zdają się wciąż nie doceniać. Sam Musk apeluje do Trumpa o obniżenie ceł, ale nie ma pewności, czy jego głos zostanie wysłuchany. W tym świetle wzrost kursu akcji po wynikach można również odczytywać jako wyraz zaufania inwestorów do tego, że Trump nie zostawi Muska samego – być może w zamian za dalsze wsparcie DOGE – w tym kluczowym momencie dla Tesli.

Najnowsze

Trudne lata przed nami

Kandydaci na prezydenta prześcigają się w pomysłach, które kosztują dziesiątki miliardów złotych. Tymczasem sytuacja finansów publicznych nie jest łatwa. Próbujemy...

Dlaczego Trump celowo „podpalił świat”

W to, że Donald Trump ma dobre intencje i naprawdę chce „Make America Great Again”, chyba nikt nie wątpi. Dlaczego...

Panorama NIERUCHOMOŚCI

W I kw. powstało najmniej nowych mieszkań od siedmiu lat Niewiele ponad 46 tys. – tyle nowych mieszkań i domów powstało w Polsce...

Panorama MARKETING I ZARZĄDZANIE

Cyfrowe zarządzanie informacjami Jak pokazuje badanie Iron Mountain, aż 77 proc. respondentów dostrzega w cyfrowym zarządzaniu informacjami szansę na odciążenie...

Panorama INWESTYCJE

Nowa strategia wspierająca polski kapitał Premier Donald Tusk podczas otwarcia wiosennej odsłony Europejskiego Forum Nowych Idei zapowiedział nową politykę gospodarczą,...