Advertisement

Budżetowe zaciskanie pasa w USA –europejskie firmy liczą zyski

W ostatnich miesiącach drastyczne ograniczenie wydatków budżetowych w USA mocno uderzyło w spółki zależne od rządowych kontraktów – szczególnie w branżach obronności, konsultingu i ochrony zdrowia. Tymczasem europejskie firmy z tych samych sektorów notują dynamiczny wzrost zainteresowania inwestorów.

Paweł Majtkowski, analityk eToro

Rynek wyraźnie zaczyna różnicować sytuację firm po obu stronach Atlantyku, premiując te, które najlepiej przystosują się do nowej rzeczywistości. Ograniczona administracja, by efektywnie działać, będzie bardzo potrzebować rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, co może pomagać firmom z tej branży.

Obronność zbiera żniwo

Jednym z obszarów, w którym cięcia wydatków już zaczęły zbierać żniwo, jest obronność. Działania DOGE mające na celu ograniczenie wydatków Pentagonu, już odcisnęły piętno na wykonawcach kontraktów zbrojeniowych. Leidos – firma dostarczająca rozwiązania dla obronności, administracji i ochrony zdrowia – straciła kontrakt wart 232 mln dol. Akcje firmy spadły z tego powodu o 4 proc., a spadki mogą być wyższe, bowiem firma uzyskuje aż 87 proc. swoich przychodów z kontraktów z rządem USA. Producent dronów wojskowych Kratos już w lutym 2024 r. ostrzegał w dokumentach dla SEC o ryzyku utraty części kontraktów rządowych. W ubiegłym roku firma uzyskała 762 mln dol. ze zleceń od instytucji publicznych. Natomiast Palantir, początkowo postrzegany jako potencjalna ofiara cięć, jest dziś przez wielu analityków uznawany za możliwego beneficjenta. Zmniejszona za sprawą cięć rządowa administracja może bowiem szczególnie potrzebować rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, w których specjalizuje się ta firma. Kurs akcji Palantir poruszał się w zakresie od 125 do 76 dol., by ostatnio osiągnąć 96 dol.

Narastająca presja ze strony administracji Trumpa na głębokie cięcia w kontraktach konsultingowych i IT doprowadziła do spadku cen akcji gigantów doradczych – Accenture i Gartner – odpowiednio o 6,35 proc. i 7,31 proc. Dyrektor generalny Accenture otwarcie określił DOGE jako „potencjalną przeszkodę we wzroście” podczas rozmowy z inwestorami, co wpłynęło na dalsze spadki cen akcji. Tymczasem sekretarz obrony Pete Hegseth ogłosił na platformie X zamiar eliminacji „niepotrzebnych wydatków”, wymieniając Gartnera wśród firm, których kontrakty zostaną ograniczone.

Zmiany w polityce USA tworzą jednak nowe możliwości dla konkurencji po drugiej stronie Atlantyku – w Europie. Podczas gdy tacy giganci jak niemieckie Rheinmetall i Hensoldt czy włoskie Leonardo zanotowali imponujące wzrosty wartości akcji w tym roku, mniejsze europejskie spółki z sektora obronnego doświadczają jeszcze bardziej gwałtownych zmian. Francuska firma satelitarna Eutelsat wzrosła o zawrotne 500 proc. w zaledwie kilka dni na fali spekulacji, że może zastąpić Starlink w Ukrainie. Francuski producent dronów Drone Volt również skorzystał z coraz większych obaw o bezpieczeństwo, rosnąc o ponad 200 proc. na początku marca. Firmy te wzbudziły duże zainteresowanie wśród inwestorów – na platformie eToro liczba otwartych pozycji na Eutelsat i Drone Volt w pierwszej połowie marca wzrosła odpowiednio 25- i 18-krotnie.

Ochrona zdrowia odczuje skutki polityki administracji Trumpa

Branżą, która może najbardziej odczuć skutki polityki administracji Trumpa, jest jednak ochrona zdrowia. Jest to o tyle istotne, że dla wielu inwestorów jest to branża defensywna, w którą można inwestować niezależnie od cyklu koniunkturalnego. Plan DOGE zredukowania wydatków federalnych o 500 mld dol. prawdopodobnie oznacza cięcia w programach Medicaid oraz dopłatach z Affordable Care Act (ACA). Szpitale i kliniki, które polegają na zwrotach środków od rządu, takie jak HCA Healthcare, Community Health Systems i inne spółki giełdowe, mogą spodziewać się spadku marż i okresu niestabilności przychodów. Nowa rzeczywistość może zmusić je do radykalnych programów oszczędnościowych – szerszego postawienia na telemedycynę, wsparcie pacjentów online oraz wdrażanie AI. Wszystko to tworzy szanse dla firm działających w tych obszarach. Wpływ DOGE może także dotyczyć FDA (Agencji ds. Żywności i Leków), która zajmuje się zatwierdzaniem nowych leków. Opóźnienia w tym zakresie, spowodowane redukcją personelu, mogą zagrozić zyskom, szczególnie że w ciągu najbliższych dwóch lat wygasają patenty na kluczowe produkty wielu dużych koncernów farmaceutycznych.

Wszystko to wysyła inwestorom jasny sygnał: wrażliwość firm na ryzyko nie zależy już tylko od wielkości kontraktu, ale od struktury całego modelu biznesowego. Inwestorzy powinni dokładnie rozumieć, skąd pochodzą przychody firm, w które inwestują, aby móc ograniczać ryzyka lub wykorzystać nowe szanse. Zmiany w sposobie działania rządu USA pokazują, jak istotne są fundamenty spółek oraz że prosta strategia „kupuj dołki”, może nie zadziałać w dotkniętych sektorach. Z drugiej strony nie ma wątpliwości, że ograniczana administracja, by zachować, a być może poprawić swoją efektywność, będzie w coraz szerszym zakresie wykorzystywać sztuczną inteligencję. A to zdecydowanie szansa dla wszystkich spółek z tej branży, które w ostatnich czasie zmagają się ze spadkami cen akcji.

Najnowsze

Nieuświadomiona świadomość wagi odpadów

Kto by pomyślał jeszcze kilkadziesiąt lat temu, że oddając do sklepu butelki, będzie prekursorem gospodarki obiegu zamkniętego? Kiedyś wystarczyła...

Nerki nie sługa

Obchodzony niedawno Światowy Dzień Nerek skłonił mnie do przemyśleń nad stanem polskiej nefrologii. Okazuje się, że ponad 4,5 mln...

„Upadek” Jacka Komudy. Książka o upadłej potędze Rzeczypospolitej

„Upadek. Jak straciliśmy Pierwszą Rzeczpospolitą” jest książką, po którą warto sięgnąć. Ma bowiem cztery zalety: oszałamia erudycyjnym bogactwem, nakłania...

Panorama MARKETING I ZARZĄDZANIE

Niedobory kadr w Europie Komisja Europejska wskazała 42 zawody deficytowe w całej UE. W niedawnej rezolucji europosłowie podkreślili potrzebę inwestycji w edukację i szkolenia,...

Panorama PRAWO

Przyspieszają prace nad deregulacją Przeregulowanie to jedna z głównych barier inwestycyjnych w UE, a nadmiar regulacji jest zagrożeniem dla konkurencyjności....