Światowy biznes nie może jeszcze odetchnąć z ulgą. Według najnowszego „Raportu o niewypłacalności na świecie” przygotowanego przez Allianz Trade, lata 2025 i 2026 przyniosą kolejne wzrosty liczby niewypłacalności przedsiębiorstw. To już piąty rok z rzędu, w którym firmy na całym świecie mierzą się z rosnącym ryzykiem upadłości.

Wojciech Węgrzyński, współzałożyciel i partner w TRENDA GROUP
Zgodnie z prognozami Allianz Trade po wzroście o 10 proc. w 2024 r. liczba niewypłacalności wzrośnie o kolejne 6 proc. w 2025 r. oraz 3 proc. w 2026 r. Choć tempo spadnie, trend wciąż pozostaje niepokojąco stabilny, co oznacza, że wielu przedsiębiorców musi przygotować się na dalszą niepewność.
Europa Zachodnia nadal na pierwszej linii frontu
Jak podkreślają analitycy Allianz Trade, chociaż Ameryka Północna i Azja znacząco przyczyniły się do wzrostu globalnej liczby niewypłacalności, to właśnie Europa Zachodnia pozostaje kluczowym obszarem ryzyka. Aż dwie trzecie sektorów w regionie odnotowało wzrost liczby bankructw w 2024 r., a prawie połowa branż przekroczyła poziomy sprzed pandemii.
Transport, budownictwo i usługi B2B to sektory najbardziej narażone, co przekłada się również na łańcuchy dostaw – w 2024 r. zbankrutowały aż 474 duże firmy (o obrotach powyżej 50 mln euro), co może uruchomić efekt domina także wśród dostawców i podwykonawców.
Gospodarka, która nie daje oddechu
Trzy główne czynniki napędzające wzrost niewypłacalności to:
• Utrzymujące się wysokie stopy procentowe, które ograniczają dostęp do finansowania.
• Przedłużająca się niepewność gospodarcza wstrzymująca decyzje inwestycyjne i zmniejszająca aktywność firm.
• Słabe odbicie popytu, które nie nadąża za kosztami prowadzenia działalności.
Jak podkreśla Aylin Somersan Coqui, dyrektor generalna Allianz Trade, „Środowisko biznesowe dawno nie było tak złożone i niestabilne. Przedsiębiorstwa muszą zachować czujność, by unikać ryzyka braku płatności i zadbać o płynność”.
Zagrożenie dla miejsc pracy
Wzrost niewypłacalności niesie ze sobą poważne skutki społeczne. Szacunki Allianz Trade wskazują, że w 2025 r. zjawisko to może bezpośrednio zagrozić aż 2,3 mln miejsc pracy na całym świecie, z czego 1,1 mln w samej Europie Zachodniej. To najwyższy poziom od dekady.
Geopolityka – potencjalny zapalnik
Jednym z największych czynników ryzyka w najbliższych kwartałach jest potencjalna eskalacja wojny handlowej. Allianz Trade przewiduje, że jeśli konflikt handlowy przybierze pełnoskalowy charakter, liczba niewypłacalności może wzrosnąć nawet o dodatkowe 4,8 pp. w 2026 r. Przełoży się to na ok. 9 100 dodatkowych upadłości w Europie Zachodniej i 6 800 w USA.
Równie niepokojące są rosnące napięcia geopolityczne: od konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, przez sytuację na Bliskim Wschodzie, aż po napięcia wokół Tajwanu. Te czynniki mogą dodatkowo osłabić odporność rynków – szczególnie europejskiego i azjatyckiego.
Czas na działanie
W tej rzeczywistości monitorowanie ryzyka kredytowego i kondycji kontrahentów staje się koniecznością, a nie opcją. Przedsiębiorstwa muszą dziś nie tylko walczyć o konkurencyjność, ale także zapewnić sobie odpowiednie zabezpieczenia na wypadek braku płatności. Rosnąca liczba niewypłacalności to nie tylko zagrożenie dla jednego sektora – to wyzwanie dla całej gospodarki.