Najwyższa od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej inflacja istotnie wpływa na rynek pracy. Aktualnie obserwujemy rosnącą presję płacową pracowników w ich obecnych miejscach zatrudnienia, a także wzrost zainteresowania ofertami pracy, które oferują wyższe wynagrodzenia na analogicznym stanowisku. Natomiast pracodawcy zastanawiają się nad zapewnieniem konkurencyjnego wynagrodzenia w sytuacji zapowiadanego wzrostu płacy minimalnej, skokowego wzrostu cen energii oraz rosnącej inflacji.
Eksperci dzielą się wstępnymi prognozami co do zachodzących zmian na rynku pracy, gdzie pracownicy i pracodawcy szukają najlepszych rozwiązań dla siebie.
Trendy napędzane inflacją
Najbardziej zauważalnym trendem na obecnym rynku pracy są rosnące oczekiwania płacowe. Coraz więcej pracowników ubiega się o podwyżki, podając jako argument drożejące dobra i usługi. – Szacuje się, że w przyszłym roku płace mogą wzrosnąć o 6 lub 7 procent – komentuje Dominika Zaczek-Chrzanowska, dyrektor HR w LeasingTeam Group. Kolejnym trendem będzie wzrost rotacji dobrowolnej – w przypadku nieotrzymania oczekiwanych podwyżek część specjalistów i menedżerów zdecyduje się wyjść na rynek pracy, zwłaszcza w branży IT.
Obecnie inflacja nie zmniejszyła zapotrzebowanie na pracowników fizycznych oraz wykwalifikowanych specjalistów. – Wręcz odwrotnie, wzmacnia się trend zatrudnienia pracowników za pomocą wyspecjalizowanych agencji, gdyż dla firm koszt realizacji takich projektów własnymi zasobami zazwyczaj jest wyższy – mówi Anna Kurczewska-Formela, dyrektor Działu Rekrutacji LeasingTeam Professional. – Chociaż długotrwała inflacja w konsekwencji może doprowadzić do spowolnienia gospodarczego, a spowolnienie do zwiększonego bezrobocia, to obecnie na rynku pracy tego nie widać. Co więcej: możemy tego znacznie nie odczuć z powodu i tak dużych braków rąk do pracy – zwraca uwagę Marta Pilipowicz, dyrektor Regionu Południowego i Południowo-Wschodniego LTG, Wrocław i Katowice.
Zatrudnienie w warunkach inflacji
Skutki gwałtownie rosnącej inflacji najbardziej odczuwają energochłonne przemysł ciężki oraz branża produkcyjna, gdzie coraz trudniej jest pozyskać pracowników za minimalne wynagrodzenie. – W obszarze pracy tymczasowej na produkcji obserwujemy wzrost wynagrodzeń od kilku do nawet kilkunastu procent. Rok 2023 nie napawa przedsiębiorców optymizmem – zapowiadane podwyżki płacy minimalnej w styczniu i lipcu oznaczają wzrost o 19,6 proc. względem 2022 roku. To z pewnością przełoży się na dalszy wzrost cen za produkty oraz usługi – wyjaśnia Wojciech Rybicki, dyrektor Regionu Centralnego LTG, Warszawa.
Czy rekordowa inflacja spowoduje redukcję zatrudnienia? – W regionie południowym i południowo-wschodnim nie obserwujemy radykalnych redukcji personelu czy też wstrzymania procesów rekrutacji – odpowiada Marta Pilipowicz. – Liczba ofert dla pracowników fizycznych utrzymuje się niemal na tym samym poziomie co w 2021 r. Ponadto firmy wolą zatrzymać wyszkoloną kadrę, niż uruchamiać rekrutacje w sytuacji wciąż niskiego poziomu bezrobocia – dodaje.
W ocenie Anny Kurczewskiej-Formela pracodawcy w warunkach rosnącej inflacji będą musieli dokonać wyboru pomiędzy większą liczbą pracowników, którzy nie dostaną podwyżek, a lepiej płatną i zmotywowaną kadrą.
Inflacja a rotacja pracowników
Pracownicy fizyczni oraz tymczasowi są bardziej skłonni do częstej zmiany pracy z powodów finansowych. – Przy rosnących kosztach życia pracownicy deklarują chęć wypracowywania nadgodzin lub decydują się na podjęcie dodatkowej pracy. Szukając oszczędności, bardziej doceniają benefity oferowane przez pracodawców: dofinansowanie posiłków, opiekę medyczną lub odległość do miejsca pracy – mówi Marta Pilipowicz. Wojciech Rybicki zwraca uwagę na to, że elastyczna forma zatrudnienia, którą zapewniają agencje pracy tymczasowej, pozwala przedsiębiorstwom na zmniejszenie wskaźnika rotacji.
Z kolei outsourcing white collar skutecznie zapobiega rotacji wśród pracowników wykwalifikowanych. – Z kandydatami na stanowiska średniego i wyższego szczebla przeprowadzane są wywiady kompetencyjne oraz assessment center. W ten sposób wybiera się fachowców, których postawa jest spójna z wartościami i kulturą organizacyjną w firmie – wyjaśnia Anna Kurczewska-Formela. Dodaje też, że inflacja spowodowała zdwojone oczekiwania wobec pracodawców. Z jednej strony firmy zatrudniają nowych pracowników za wynagrodzenia, które uwzględniają już rekordowy wzrost kosztów życia. Z drugiej strony stali pracownicy również oczekują podwyżek w związku z inflacją. – W tej sytuacji pracodawcy będą skupiać się nie tylko na podwyżkach systemowych. Zamiast zwiększenia wynagrodzeń bazowych rozwiązaniem staną się tak zwane „premie uznaniowe”, wypłacane za efektywność pracy dla najlepszych pracowników – podsumowuje Anna Kurczewska-Formela.