Advertisement

Panorama Lifestyle

DNA może rozwiązać problem masowego przechowywania danych

Na kilogramie nośnika, jakim jest DNA, można teoretycznie zapisać wszystkie wygenerowane na świecie dane. Choć nauka nie znalazła jeszcze sposobu na to, by wykorzystać ten potencjał w aż takim stopniu, to możliwe jest już zapisanie na syntetycznie wytworzonym DNA stosunkowo niewielkich ilości danych, ale za to w sposób, który zapewni ich pełne bezpieczeństwo i trwałość zapisu nawet przez tysiąclecia. Może więc ono posłużyć do przechowywania danych o znaczeniu strategicznym i ściśle poufnym. W dodatku nie wymaga zastosowania energii. Słoweńska firma pracuje obecnie nad urządzeniem, które umożliwi taki zapis przy kosztach porównywalnych do obecnie stosowanych technologii.

Rośnie popularność zdalnej profilaktyki

Tylko 44 proc., czyli mniej niż połowa Polaków, regularnie poddaje się badaniom profilaktycznym – pokazało niedawne badanie Instytutu IQS na potrzeby kampanii Pobierz Zdrowie. W Polsce ten obszar pozostaje od lat zaniedbywany, co przekłada się na rosnącą liczbę problemów zdrowotnych w społeczeństwie oraz wysokie koszty po stronie systemu ochrony zdrowia. – Popularność badań profilaktycznych można by zwiększyć, ułatwiając do nich dostęp. Gdyby były one dostępne „od ręki”, bez konieczności długiego czasu oczekiwania, to z pewnością częściej sprawdzalibyśmy swój stan zdrowia – mówi Dominika Dusza z Comarch SA. Jak wskazuje, już w tej chwili umożliwiają to nowe technologie i rozwiązania telemedyczne, dzięki którym zdalną profilaktykę można przeprowadzić nawet w miejscu pracy, bez konieczności odwiedzania gabinetu lekarskiego.

Rośnie sprzedaż roślinnych zamienników produktów zwierzęcych

Do 2040 roku mięso laboratoryjne może stanowić już 35 proc. światowego spożycia mięsa, a roślinne zamienniki – 25 proc. To oznacza, że tradycyjne mięso będzie stopniowo tracić na znaczeniu, co ma niebagatelne znaczenie dla emisji CO2 z sektora produkcji. Także w Polsce konsumenci chętnie sięgają po roślinne zamienniki. W tej grupie są nie tylko wegetarianie i weganie, ale także fleksitarianie, którzy okazjonalnie zastępują produkty odzwierzęce roślinnymi. – Zamienniki mięsa to ultraistotna kategoria dla naszego klimatu, ponieważ 50 proc. metanu „produkują” krowy, z których mamy mięso. Natomiast zamienniki mięsa to jest produkt, do którego używa się białka roślinnego, nie trzeba więc hodować krów, tylko uprawiać rośliny strączkowe i produkować z nich białko – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marian Owerko, prezes zarządu FoodWell. – W obszarze nabiału mamy też mleka roślinne, jogurty roślinne. To jest bardzo dynamiczny trend i wydaje mi się, że tu ta zamiana będzie się odbywała dużo szybciej, bo proces produkcji jest dużo prostszy niż produkcji produktów mięsnych z białka roślinnego.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najnowsze

Utopista 2025, czyli o naprawie Rzeczypospolitej

Są takie słowa, które w Polsce od wieków brzmią jak zaklęcia: reforma, modernizacja, naprawa państwa. Zmieniliśmy ustroje, granice, konstytucje...

Poznajcie pracodawców godnych zaufania

Coraz więcej firm traktuje troskę o pracowników, środowisko i lokalne społeczności nie jako obowiązek, lecz jako integralny element swojej...

Nadchodzi era kryptowalut

W 1971 r. Ameryka stanęła przed tym samym problemem, z którym boryka się dzisiaj: lokowania swojego długu. W jego...

Jak się traci wolność? Komuda i Ziemkiewicz w 230. rocznicę III rozbioru Polski

Jakie były wspólne przyczyny upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów i II RP? Czy podobne symptomy można dostrzec dziś? O tym...

Eliksir szczęścia czy drzwi do chaosu

Sztuczna inteligencja – brzmi jak science-fiction, prawda? Tymczasem staje się naszym codziennym towarzyszem: w aplikacjach, usługach, systemach korporacyjnych, produktach....