Najgłębszy dołek branża wydaje się już mieć za sobą
Po dwóch miesiącach 2023 r. na rynku kredytów mieszkaniowych wciąż widać kilkudziesięcioprocentowe spadki, choć najgłębszy dołek branża wydaje się już mieć za sobą. Bankowcy wiążą nadzieje na powrót popytu z poluzowaniem wymogów Komisji Nadzoru Finansowego odnośnie do bufora zalecanego przy wyliczaniu zdolności kredytowej oraz z mającym wejść w życie w połowie roku programem kredytów o stałej stopie 2 proc. na pierwsze mieszkanie. Sprzedaż kredytów ratalnych, na kartach kredytowych oraz pożyczek konsumenckich wciąż rośnie.
Programy wsparcia sztucznie ingerują w rynek nieruchomości
Choć na rynku nieruchomości widać już pierwsze, lekkie oznaki ożywienia, to wielu nabywców wstrzymuje się z decyzją o zakupie mieszkania, czekając na zapowiadany rządowy program wsparcia. Od lipca br. w ramach programu Pierwsze Mieszkanie będzie można uzyskać bezpieczny kredyt ze stałą stopą, do którego przez pierwsze 10 lat będzie dopłacać państwo. Zdaniem ekonomisty Sławomira Horbaczewskiego tego typu wsparcie na rynku nieruchomości kosztuje krocie i sztucznie zawyża popyt. Zamiast ingerować w ten sposób w sprawnie funkcjonujący rynek – jak postuluje ekspert – rząd powinien przekierować pieniądze na zwiększenie podaży na rynku mieszkań, m.in. zajmując się kwestią miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. – W ciągu ostatnich 10 lat w Polsce wydano z budżetu państwa ok. 15 mld zł na różnego rodzaju programy związane z mieszkalnictwem, w tym prawie 9 mld zł na programy wsparcia dla młodych osób, które nie mają własnego mieszkania. W całym tym okresie najmniej wydano w ciągu ostatnich trzech lat. Tak więc wsparcie maleje, a rynek miał się dotąd bardzo dobrze, przedsiębiorcy i deweloperzy też dobrze sobie radzili – mówi ekonomista i ekspert rynku nieruchomości Sławomir Horbaczewski.
Ostra konkurencja na rynku materiałów budowlanych
Na polskim rynku wyrobów budowlanych panuje ostra konkurencja. Aby zdobyć klientów, niektórzy producenci posuwają się do manipulowania informacjami na temat właściwości wyrobów, co może wprowadzać konsumentów w błąd. – Jeśli widzimy takie rażące działania i żadnych reakcji na nasze wezwania ze strony firmy, która publikuje takie treści, to decydujemy się nawet na skierowanie sprawy do sądu – mówi Henryk Kwapisz ze Stowarzyszenia Producentów Wełny Mineralnej: Szklanej i Skalnej MIWO. Tak było w przypadku opublikowania porównań właściwości pianki poliuretanowej i wełny mineralnej na stronie eopin.org, które sąd uznał w większości za nieprawdziwe i wprowadzające w błąd. Zobowiązał spółkę Xpand EuroGroup do usunięcia tego przekazu i zamieszczenia na swoich stronach przeprosin dla MIWO.