Advertisement

AI redefiniuje rolę juniorów na rynku pracy

AI zmienia zasady gry na rynku pracy. Sztuczna inteligencja przejmuje zadania, które przez lata stanowiły podstawę stanowisk juniorskich, od raportowania po tworzenie treści. Jak pokazuje „Barometr Rynku Pracy” Gi Group Holding, ponad 41,6 proc. firm w Polsce korzysta już z narzędzi AI, a automatyzacja coraz częściej zastępuje proste obowiązki młodych pracowników. W efekcie część ról entry-level znika, a wymagania wobec osób rozpoczynających karierę zawodową stają się wyższe.

Rynek pracy na zakręcie technologicznej zmiany

Sztuczna inteligencja przestała być zapowiedzią przyszłości, a stała się realnym elementem polskiego rynku pracy. Jak wynika z „Barometru Rynku Pracy” Gi Group Holding ponad 41,6 proc. przedsiębiorstw deklaruje wykorzystanie automatyzacji i narzędzi AI, z czego 12,2 proc. uważa, że wdrożyło je w pełni. To niemal dwukrotnie więcej niż dwa lata temu. Najbardziej zaawansowane w tym procesie są firmy z branży transportowo-logistycznej, przemysłowej i usługowej. Jednocześnie 23,5 proc. organizacji dopiero planuje wprowadzenie automatyzacji, a 21,6 proc. w ogóle jej nie rozważa, głównie wśród instytucji publicznych i mniejszych podmiotów, gdzie procesy są mniej podatne na digitalizację.

Dynamika wdrożeń takich rozwiązań po stronie pracodawców znajduje swoje odzwierciedlenie w sytuacji pracowników. Według raportu PIE z 2024 r. „AI na polskim rynku pracy” 3,68 mln osób w Polsce wykonuje zawody najbardziej narażone na automatyzację, z czego aż 82 proc. ma wyższe wykształcenie. Pokazuje to, że technologia wpływa nie tylko na stanowiska o charakterze operacyjnym, lecz coraz częściej na role wymagające specjalistycznej wiedzy. Jednocześnie 1,66 mln pracowników zatrudnionych jest w profesjach uznawanych za odporne na wpływ AI, głównie w edukacji, opiece i usługach, gdzie kluczową rolę odgrywają kompetencje interpersonalne.

– Jeszcze dwa lata temu zaledwie 21 proc. firm deklarowało, że wdrożyło lub właśnie wdraża rozwiązania z zakresu automatyzacji, kolejne 8 proc. dopiero je planowało, a ponad 7 proc. w ogóle nie brało ich pod uwagę, wynika z naszych badań. Od tego czasu sytuacja wyraźnie się zmieniła – w obliczu rosnących wyzwań operacyjnych, demograficznych i presji na efektywność to już nie jest opcja, lecz konieczność – mówi Tomasz Tarabuła, dyrektor regionalny Gi Group.

Szansa, ale też zagrożenia

Zmiany te szczególnie silnie wpływają na sposób, w jaki młodzi ludzie rozpoczynają karierę zawodową. W branżach technologicznych, marketingowych, analitycznych i finansowych AI przejęła wiele zadań, które jeszcze niedawno stanowiły podstawowy zakres obowiązków na stanowiskach juniorskich, takich jak tworzenie raportów, analiza danych, przygotowanie researchu czy opracowywanie treści. W praktyce oznacza to, że pierwszy etap zdobywania doświadczenia zawodowego, oparty dotychczas na wykonywaniu powtarzalnych zadań i uczeniu się przez praktykę ulega radykalnej zmianie. Od młodych pracowników coraz częściej oczekuje się kompetencji, które dawniej zdobywali dopiero w trakcie pracy – znajomości narzędzi AI, umiejętności analitycznego myślenia oraz gotowości do działania w środowisku, w którym technologia jest integralną częścią codziennych procesów.

– Widzimy wyraźne, że sztuczna inteligencja zmieniła charakter stanowisk juniorskich. Zamiast wykonywać proste, powtarzalne zadania, osoby na stanowiskach entry-level coraz częściej uczestniczą w procesach wymagających analitycznego myślenia, pracy z danymi i współpracy z technologią. To oznacza, że start zawodowy stał się trudniejszy i bardziej wymagający, od kandydatów oczekuje się samodzielności, a od organizacji zupełnie nowego podejścia do wdrażania i rozwoju talentów – tłumaczy Karol Boczkowski, menedżer, rekruter w obszarze IT w Grafton Recruitment.

Nowe realia startu – AI przejmuje proste zadania

Zmiana charakteru stanowisk juniorskich ma dziś wymiar nie tylko organizacyjny, ale też strukturalny. Z „Barometru Rynku Pracy” Gi Group Holding wynika, że 48 proc. firm utożsamia automatyzację z usprawnieniem procesów produkcyjnych i operacyjnych, a 34 proc. z integracją systemów IT w celu zwiększenia efektywności. Taki kierunek zmian oznacza, że automatyzacja coraz silniej wpływa na strukturę zatrudnienia.

Według portalu Business Insider, już teraz duże firmy technologiczne w Polsce ograniczają liczbę prostych stanowisk juniorskich, koncentrując się na rozwoju ról wymagających pracy z danymi, rozumienia algorytmów czy tworzenia treści wspieranych przez narzędzia AI. W 2024 r. takie organizacje zatrudniły o 25 proc. mniej świeżo upieczonych absolwentów uczelni wyższych niż rok wcześniej.

Problem jednak w tym, że tempo zachodzących zmian nie zawsze idzie w parze z przygotowaniem młodych ludzi do pracy z nowymi technologiami. Z raportu PARP „Rynek pracy, edukacja, kompetencje – Aktualne trendy i wyniki badań” z sierpnia 2025 r., wynika, że tylko 26 proc. pracowników w Polsce ma kompetencje cyfrowe wykraczające poza poziom podstawowy, a w grupie 25–34 lata odsetek ten wynosi zaledwie 35 proc. Luka kompetencyjna jest więc szczególnie widoczna tam, gdzie technologia najszybciej zmienia sposób pracy. Jednocześnie 46 proc. przedsiębiorstw deklaruje, że zamiast redukować etaty, woli przekwalifikowywać obecnych pracowników i rozwijać ich umiejętności w kierunku współpracy z AI. Natomiast zmniejszenie ilości miejsc pracy w związku z rozwojem AI prognozuje 13 proc. badanych firm.

– Wzrost oczekiwań wobec kandydatów na stanowiska juniorskie sprawia, że młodzi muszą dziś szybciej łączyć kompetencje technologiczne z rozumieniem procesów biznesowych. To duża zmiana także dla organizacji, które powinny inaczej definiować proces wdrożenia, nie jako naukę od podstaw, lecz rozwijanie potencjału w środowisku, gdzie technologia jest naturalnym partnerem pracy – tłumaczy Agata Jemioła, Manager w Grafton Recruitment.

Między adaptacją a obawą, nastroje pokolenia wchodzącego na rynek pracy

Coraz powszechniejsze wykorzystanie AI wpływa nie tylko na sposób działania firm, ale też na nastroje młodszych pracowników. Jak wynika z raportu Pracuj.pl „Pokolenie Z na rynku pracy” z 2024 r., 38 proc. osób będących na początku kariery obawia się, że technologia może zagrozić ich pozycji zawodowej. W badaniu Talent Days i Microsoft „Generacja AI: młodzi Polacy na cyfrowym rynku pracy” z 2025 r., aż 68 proc. respondentów przyznało, że odczuwa konkretne obawy związane z rozwojem AI. 35 proc. przyznało, że niepokój budzi w nich automatyzacja i związana z tym możliwość utraty pracy. Badani wskazali również w tym kontekście ryzyko błędów i manipulacji (34 proc.), a także uzależnienie społeczeństwa od systemów cyfrowych (31 proc.).

Paradoks polega jednak na tym, że mimo takich obaw, to właśnie młode pokolenie jest jednocześnie najbardziej oswojone z nowymi technologiami. W najmłodszej grupie badanych (18-24 lata) ponad 35 proc. respondentów jest przekonanych o pełnym rozumieniu tych kwestii, a przeszło 38 proc. uważa, że ma wiedzę na ten temat, ale chce ją poszerzyć, wynika z „Barometru Rynku Pracy” Gi Group Holding. Mniej optymistyczne są dane dotyczące grupy 55+, w tym przypadku niecałe 10 proc. deklaruje pełne zrozumienie nowych technologii, a niemal 17 proc. nie rozumie, jak działają i jak są wykorzystywane.

Z kolei z badania Talent Days i Microsoft wynika, że aż 97 proc. badanych osób w wieku 18–35 lat korzysta z narzędzi opartych na AI, najczęściej do tworzenia treści (64 proc.), analizy danych (40 proc.) i komunikacji (33 proc.). Ponad 40 proc. respondentów robi to codziennie lub kilka razy dziennie, jednak jedynie 12 proc. respondentów deklaruje, że czuje się w pełni przygotowanych do wykorzystywania ich w pracy zawodowej. Jednocześnie 60 proc. respondentów liczy na to, że pracodawcy zapewnią im dostęp do narzędzi AI w miejscu pracy, 44 proc. oczekuje szkoleń, a 39 proc. – możliwości nauki w godzinach pracy.

– Młode pokolenie chętnie korzysta z narzędzi AI, ale rzadko potrafi w pełni wykorzystać ich potencjał w pracy zawodowej. To naturalne, że technologia rozwija się szybciej niż możliwości edukacji i wdrożenia. Dlatego dziś kluczową rolę odgrywają pracodawcy, którzy potrafią łączyć szkolenia, mentoring i praktyczne projekty, by pomóc młodym przełożyć znajomość narzędzi na realne kompetencje zawodowe – dodaje Karol Boczkowski, menedżer, rekruter w obszarze IT w Grafton Recruitment.

W branży IT, która najszybciej adaptuje nowe rozwiązania technologiczne, AI nie budzi aż tak dużego niepokoju. Jak wynika z raportu Grafton Recruitment „Wynagrodzenia i trendy w IT”, 78 proc. specjalistów IT postrzega AI jako realne wsparcie w codziennej pracy – narzędzie, które pomaga im analizować dane, automatyzować procesy i zwiększać efektywność. Jedynie 7 proc. ankietowanych obawia się, że rozwój tej technologii może zagrozić ich zatrudnieniu, a 15 proc. uznaje, że nie ma ona większego wpływu na ich obowiązki.

Wśród osób, które widzą w AI pomocne narzędzie, dominują pracownicy z dłuższym stażem, między 6. a 15. rokiem kariery zawodowej. To oni najczęściej dostrzegają praktyczne korzyści płynące z wykorzystania sztucznej inteligencji w pracy. Młodsi specjaliści, mimo że dorastali w erze cyfrowej, stanowią w tej grupie najmniejszy mniejszy odsetek, co może świadczyć o tym, że wchodzą do branży w momencie, gdy technologia jest już oczywistym elementem środowiska pracy, ale jej zastosowanie wymaga doświadczenia i praktycznej wiedzy.

Czy AI może być też sprzymierzeńcem młodych pracowników?

Choć automatyzacja realnie zmienia punkt wejścia młodych ludzi na rynek pracy, nie musi oznaczać wyłącznie ograniczenia ich szans. Zgodnie z danymi z raportu Światowego Forum Ekonomicznego „The Future of Jobs 2025”, do 2030 r. powstanie ponad 78 mln nowych miejsc pracy na całym świecie. Na znaczeniu będą zyskiwać zwłaszcza role związane z analizą danych, rozwojem AI, zarządzaniem informacją i cyberbezpieczeństwem. Co więcej, 39 proc. umiejętności potrzebnych na rynku pracy ulegnie zmianie już w ciągu najbliższych pięciu lat. Jest to zatem szansa, aby osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy, rozwijały swoje umiejętności w kierunku kompetencji przyszłości, takich jak analiza danych, praca z technologią, myślenie krytyczne i adaptacja do zmieniających się realiów zawodowych, w których człowiek i sztuczna inteligencja współdziałają, a nie konkurują ze sobą.

Eksperci podkreślają, że największym wyzwaniem związanym z rozwojem AI nie jest ograniczenie liczby miejsc pracy, lecz sposób, w jaki firmy przygotowują młodych pracowników do wykonywania zadań w nowym środowisku. Organizacje, które potrafią połączyć technologię z rozwojem kompetencji i mentoringiem, zyskają przewagę w budowaniu przyszłych kadr.

Najnowsze

Pełna stawka i komfort pracy

Polacy niechętnie rezygnują z części pensji w zamian za lżejszą pracę. Z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że tylko...

Za przeciętny kredyt w Warszawie tylko kawalerka, w Łodzi mieszkanie 66 m²

Rynek mieszkaniowy w Polsce wyraźnie przyspiesza. Według danych Biura Informacji Kredytowej w październiku liczba zapytań o kredyty wzrosła o ponad 34 proc. rok do...

Konflikty w pracy. Jak je rozpoznawać, rozumieć i rozwiązywać

W firmach często dochodzi do konfliktów – wynikają one z naturalnych różnic w podejściu do pracy, wartości czy interpretacji zasad. Najczęstszym źródłem sporów staje...

Podatek katastralny wywoła efekt domina

Zapowiedź wprowadzenia podatku katastralnego dla właścicieli posiadających trzy i więcej mieszkań już teraz wywołuje napięcie na rynku nieruchomości. Projekt,...

Personalia

Teresa Olszewskadołącza do zarządu SAP Polska Teresa Olszewska dołączyła do zarządu SAP Polska, obejmując stanowisko dyrektorki sprzedaży oraz wiceprezeski zarządu....