Tysiące polskich przedsiębiorców, którzy skorzystali z pomocy w ramach tarcz finansowych, mierzy się dziś z pozwami o zwrot środków. Wielu z nich podkreśla, że działali zgodnie z zasadami, a kryteria przyznawania wsparcia były niejednoznaczne. Co mogą zrobić firmy, które znalazły się w tej sytuacji?
Subwencje PFR odegrały ogromną rolę w ratowaniu miejsc pracy, utrzymaniu płynności firm i zahamowaniu fali upadłości. Dziś jednak coraz częściej pojawia się temat obowiązku zwrotu tych środków, a wraz z nim pytania o zasady, procedury i możliwości obrony. Wielu przedsiębiorców wskazuje na niejednoznaczne kryteria umorzenia, zmieniające się interpretacje przepisów i realne problemy finansowe związane ze zwrotem słusznie przyznanych subwencji. W tej sytuacji kluczowe stają się pytania o podstawy prawne, dobre praktyki oraz strategie, które mogą pomóc firmom przetrwać.
Czy przedsiębiorcy mają podstawy prawne do podważania decyzji?
Jeżeli kryteria przyznania pomocy były niejednoznaczne lub uległy zmianie w trakcie realizacji programu, przedsiębiorca może powoływać się na zasadę pewności prawa i zaufania obywatela do państwa. To jeden z kluczowych argumentów w procesach – sądy coraz częściej przychylają się do stanowiska, że zmiana zasad „po fakcie” nie może działać na niekorzyść beneficjenta.
Przedsiębiorcy w zależności od danej sytuacji powinni przedstawić wszelką korespondencję z PFR czy innymi instytucjami, opinie księgowych, doradców podatkowych czy publikowane przez PFR materiały czy treści regulaminów, obowiązujące w danym czasie, a także interpretacje ministerstw z tego okresu. To pokazuje, że dane wpisywane do wniosku były podawane w oparciu o dostępne, oficjalne informacje, a nie w celu obejścia prawa. Zgodnie z zasadą pewności prawa organy państwowe i instytucje publiczne nie mogą działać w sposób arbitralny, a przepisy powinny być jasne i przewidywalne. Programy subwencyjne PFR zostały oparte na szczegółowych regulaminach, które przewidują warunki zarówno wypłaty, jak i umorzenia środków. Jednym z głównych kryteriów umorzenia subwencji było kontynuowanie działalności przez 12 miesięcy, utrzymanie określonego poziomu zatrudnienia oraz poniesienie strat na sprzedaży w roku objętym kryzysem.
Jeżeli przedsiębiorca spełniał te wymogi w momencie składania oświadczeń i działania opierał na obowiązujących wtedy interpretacjach, a mimo to spotkał się z odmową umorzenia, ma podstawę do kwestionowania takiej decyzji. Zmiana zasad po czasie może bowiem naruszać zasadę ochrony zaufania obywatela do państwa.
Drugą kwestią jest udowodnienie, że przedsiębiorca działał w dobrej wierze, a to interpretacja przepisów przez PFR była zmienna. W praktyce oznacza to konieczność zachowania pełnej dokumentacji. Każdy e-mail z bankiem pośredniczącym, każdy wydruk z systemu PFR, każde oświadczenie złożone w dacie obowiązywania określonych regulacji może być dowodem, że przedsiębiorca nie próbował ominąć prawa, lecz stosował się do aktualnie obowiązujących zasad. To właśnie brak takiej dokumentacji bywa najczęstszym problemem, a dobrze zarchiwizowane dowody są nieocenionym narzędziem w sądzie lub w trakcie negocjacji. Działanie w dobrej wierze to nie abstrakcyjne hasło – to konkretne fakty, które można przedstawić w procesie.