Advertisement

Dzieci potrzebują dziś lekcji o pieniądzach

Koniec sierpnia to w wielu domach czas wyjątkowo intensywny. Po wakacyjnej beztrosce przychodzi moment powrotu do rutyny – dzieci szykują się na nowy rok szkolny, a rodzice kompletują wyprawkę, kupują podręczniki i planują dodatkowe zajęcia. Każdy z tych elementów wiąże się z kosztami, które wymagają świadomego podejścia do domowego budżetu.

Jan Hlavsa – współzałożyciel Direct Fondee

Właśnie w takich chwilach szczególnie wyraźnie widać, że pieniądze to nie tylko środek płatniczy, lecz także narzędzie podejmowania decyzji. Dlatego początek roku szkolnego jest naturalną okazją do porozmawiania z dziećmi o finansach – o wartości oszczędzania, o konieczności dokonywania wyborów i o tym jak odpowiedzialne planowanie może przynosić długofalowe korzyści.

Eksperci wskazują, że rozmowy prowadzone w rodzinie – oparte na codziennych przykładach, takich jak wspólne zakupy czy planowanie wydatków – stanowią jeden z najważniejszych fundamentów edukacji finansowej. To właśnie dom rodzinny kształtuje pierwsze postawy, które później decydują o nawykach i umiejętności zarządzania własnym kapitałem w dorosłości.

Edukacja finansowa młodych – praktyczne umiejętności pozostają wyzwaniem
Rosnące zainteresowanie tematyką finansów wśród dzieci i młodzieży to zjawisko potwierdzane w kolejnych raportach. Badania Narodowego Banku Polskiego wskazują, że uczniowie coraz częściej deklarują chęć pogłębiania wiedzy ekonomicznej – najmłodsi chcą wiedzieć więcej o oszczędzaniu, a starsza młodzież coraz śmielej pyta o inwestowanie. Ten wzrost ciekawości nie idzie jednak w parze z praktycznymi umiejętnościami. Według wyników międzynarodowego badania PISA 20 221, prowadzonego przez OECD, 18 proc. piętnastolatków w krajach OECD nie osiąga nawet podstawowego poziomu biegłości finansowej, co oznacza, że mają trudności z tak prostymi zadaniami jak porównanie cen czy wybór korzystniejszej oferty. Z kolei jedynie 11 proc. uczniów potrafi rozwiązać złożone problemy finansowe, wymagające analizy kosztów, zrozumienia ryzyka czy obliczenia procentu składanego. Dane te wyraźnie pokazują, że wciąż istnieje znacząca luka pomiędzy rosnącym zainteresowaniem finansami a umiejętnością praktycznego wykorzystania tej wiedzy.

Obraz ten uzupełnia raport OECD/INFE2 z 2023 r., który badał kompetencje dorosłych w ponad czterdziestu krajach. Wynika z niego, że jedynie 34 proc. dorosłych osiąga minimalny poziom kompetencji finansowych, pozwalający na świadome i bezpieczne zarządzanie budżetem domowym. To oznacza, że wielu rodziców ma ograniczone możliwości, by samodzielnie przekazywać dzieciom praktyczne umiejętności finansowe. Jednocześnie badania potwierdzają, że osoby o wyższym poziomie wiedzy wykazują większą odporność na kryzysy gospodarcze, co dowodzi, że inwestowanie w edukację finansową – zarówno dorosłych, jak i młodzieży – bezpośrednio przekłada się na stabilność rodzin.

Eksperci podkreślają, że w tym kontekście rola rodziny jest kluczowa. To właśnie dorośli, swoim przykładem i codziennymi decyzjami, modelują postawy dzieci wobec pieniędzy – uczą planowania wydatków, cierpliwego odkładania na większy cel czy podejmowania pierwszych prób inwestycyjnych. Budowanie kompetencji ekonomicznych młodego pokolenia nie może więc ograniczać się do szkolnych zajęć – powinno być integralną częścią domowej codzienności.


SONDA: POLACY SZCZERZE O POLITYKACH I Totalne zaskoczenie!


Od skarbonki do inwestowania – jak uczyć przez praktykę?
Pierwsze lekcje gospodarowania pieniędzmi dzieci często otrzymują dzięki kieszonkowemu. To ono uczy planowania wydatków, odkładania na drobne cele i podejmowania decyzji, z których nie wszystkie kończą się sukcesem, ale każda wnosi cenną naukę. Kolejnym krokiem bywa oszczędzanie na większe potrzeby – nowy rower, wyjazd wakacyjny czy wymarzoną konsolę. Jednak prawdziwy fundament dojrzałości finansowej buduje się, gdy młody człowiek dostrzega, że pieniądze mogą nie tylko czekać w skarbonce czy na koncie oszczędnościowym, ale także pracować, generując dodatkową wartość.

Dlatego rodzice coraz częściej poszukują narzędzi, które pozwalają w prosty i przejrzysty sposób wprowadzać dzieci w świat inwestowania. Mogą to być funkcje mikro-oszczędzania w aplikacjach bankowych, automatyczne przelewy na rachunek oszczędnościowy czy specjalne konta inwestycyjne dla najmłodszych. Dzięki nim nawet niewielkie, lecz regularne wpłaty – kilkadziesiąt lub kilkaset złotych miesięcznie – w perspektywie kilkunastu lat mogą przełożyć się na realny kapitał, a jednocześnie stają się praktyczną lekcją systematyczności i cierpliwości.

Jednym z przykładów takich rozwiązań są konta inwestycyjne dla dzieci. Produkt ten pozwala rodzinom odkładać środki, które następnie trafiają do zdywersyfikowanych portfeli ETF. Konto mogą zasilać różni członkowie rodziny – rodzice, dziadkowie czy chrzestni. W dniu osiemnastych urodzin właściciel rachunku otrzymuje pełną kontrolę nad zgromadzonymi środkami, a wraz z nimi cenne doświadczenie oraz świadomość, jak działa długoterminowe inwestowanie.
Budowanie przyszłości finansowej dziecka to proces, który powinien zaczynać się jak najwcześniej. Nie chodzi wyłącznie o sam kapitał, ale także o nawyk systematyczności i zrozumienie, że cierpliwe inwestowanie przynosi stabilne efekty. To przewaga, która może zaważyć na całym dorosłym życiu.

Rodziny, które korzystają z podobnych rozwiązań zauważają, że konto inwestycyjne dla dziecka staje się nie tylko instrumentem finansowym, lecz również narzędziem edukacyjnym. Wspólne sprawdzanie salda, rozmowy o comiesięcznych wpłatach czy obserwacja, jak w czasie zmienia się wartość portfela, to dla najmłodszych praktyczne doświadczenia, których nie zastąpi szkolna teoria. Młody człowiek wchodzi w dorosłość wyposażony w świadomość, iż regularność, cierpliwość i mądre planowanie mają większą wartość niż pogoń za natychmiastowym zyskiem.


Palade: SZOK! Miliardy z KPO na jachty, sauny, domy pływające… a na onkologię ZERO!


Powrót do szkoły – początek świadomej drogi finansowej
Nowy rok szkolny to nie tylko moment powrotu do codziennej nauki przedmiotów, które kształtują wiedzę i kompetencje akademickie, lecz także doskonała okazja, by rozwijać praktyczne umiejętności potrzebne w dorosłym życiu. Wśród nich umiejętność odpowiedzialnego zarządzania pieniędzmi odgrywa szczególną rolę, ponieważ wpływa na poczucie bezpieczeństwa, niezależność i zdolność do realizowania marzeń.

Każda rozmowa o kosztach szkolnej wyprawki, decyzja o odłożeniu części kieszonkowego czy wspólne sprawdzenie stanu oszczędności staje się cenną lekcją finansowej odpowiedzialności. Wprowadzając dzieci w świat oszczędzania i inwestowania, rodzice przekazują im nie tylko wiedzę, ale także kształtują postawy i nawyki, które będą procentować przez lata. Kapitał zgromadzony w dzieciństwie może pomóc w starcie w dorosłość, lecz równie istotna jest świadomość, że cierpliwość, regularność i planowanie mają większą wartość niż szybka gratyfikacja.

  1. https://www.oecd.org/en/about/programmes/pisa.html
  2. https://www.oecd.org/en/networks/infe.html

Najnowsze

Firmy zagrożone karami

Od 30 grudnia 2025 r. firmy będą musiały spełniać nowe, rygorystyczne wymogi dotyczące ochrony lasów na świecie. Mimo że Polska...

Outsourcing procesowy skuteczną odpowiedzią na niedobory kadr

Brał rąk do pracy w szczytach sezonów, to realne wyzwanie dla wielu firm z branż o zwiększonym natężeniu procesów....

Polacy oszczędzają niewiele – niska stopa oszczędności ogranicza inwestycje i rozwój

Stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat do 9,8 proc., pozostając jednak jedną z najniższych w UE (dla porównania...

Koniec z papierologią. Wystarczy jeden stempel

Biurokracja w Polsce ma długą i niesławną tradycję. Im więcej pieczątek, tym lepiej dla państwa. Dlatego pomysł, że jeden certyfikat może...

Personal branding przyspiesza wzrost firm

Ponad 80 proc. liderów uważa personal branding za ważny element rozwoju biznesu, a 61 proc. potwierdza jego realny wpływ na wzrost firmy....