Do jubileuszy, których w ostatnich latach świętowaliśmy sporo, trzeba koniecznie dodać jeszcze jeden: trzydziesty Konkurs „Teraz Polska”. Nowa edycja właśnie rusza, a na przełomie maja i czerwca przyszłego roku poznamy listę laureatów tej jubileuszowej edycji. Godło „Teraz Polska” jest swoistym fenomenem: niezmiennie utrzymuje wysoką pozycję, jeśli chodzi o rozpoznawalność i renomę. Konkurs, który wspiera polskie marki, sam stał się silną i wiarygodną marką.
Dzisiaj nie trzeba nikogo przekonywać, że w portfolio polskich firm znajdują się marki o światowej renomie. Nie ma również potrzeby wyjaśniać, że kupowanie polskich produktów i korzystanie z usług rodzimych firm po prostu się opłaca. Dodatkowo, nie jest to żadne poświęcenie, bowiem są to produkty i usługi wysokiej jakości.
Cofnijmy się jednak do początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy narodziła się idea konkursu „Teraz Polska”. Choć wolny rynek oficjalnie istniał, to w praktyce dopiero wznoszono gmach rynkowej gospodarki. Wydobywaliśmy się powoli z nędzy, w jaką wpędziło nas kilka dekad realnego socjalizmu. Socjalizm, oparty o mity i błędne teorie, powodował równocześnie, że sami tworzyliśmy sobie mity i równie fałszywe teorie na temat Zachodu. Poza blokiem państw demokracji ludowej ludzie mieli żyć niczym w mitycznym Eldorado, problemy rozwiązywały się same, a obywatele mieli dostęp do fantastycznych produktów za małe pieniądze. Dzisiaj łatwo nam się z tego śmiać, ale przypominam, że znakomita większość z nas (z „peerelczyków”, jak mawiał Mieczysław Rakowski) nie miała szans nigdy tych bajań zweryfikować.
I z tymi mitami weszliśmy w przełom 1989 roku. Zadekretowano koniec centralnie sterowanej gospodarki i początek budowy kapitalizmu, ale wiara w mity pozostała. Również w te, które polskim przedsiębiorcom szkodziły – na przykład w bezwzględną wyższość zagranicznej, zachodniej produkcji nad rodzimą. Czterdzieści pięć lat Polski Ludowej spowodowało, iż zatraciliśmy świadomość tego, co dla pokolenia przedwojennego było oczywiste: że nasz przemysł i nasze rzemiosło mogą z powodzeniem stawić czoła renomowanym światowym firmom. Wstydziliśmy się ruiny, w jaką obrócono polską gospodarkę, nie pamiętaliśmy o tradycjach polskich marek (większość z nich, niestety, zniszczono). Naszemu powrotowi do wolnego rynku towarzyszyły olbrzymie kompleksy.
Ideą konkursu „Teraz Polska” było odwrócenie tego trendu. Ambitne zadanie w czasie, gdy wiele polskich marek dopiero budowało swoją pozycję, a symbolem zamożności i pozycji było epatowanie Zachodem. Po pierwsze, trzeba było Polaków przekonać, że polskie marki mają wielki potencjał. Po drugie, trzeba było uświadomić, że patriotyzm – do którego chętnie wszyscy się odwoływali i odwołują – to także wspieranie polskiego biznesu. Po trzecie w końcu, co było zadaniem najtrudniejszym, należało wytworzyć modę na polskie marki.
Trzydzieści lat temu – i teraz. Dwa światy. Wszystkie cele, które twórcy konkursu „teraz Polska” postawili przed inicjatywą, zostały zrealizowane. Oczywiście, stało się to w głównej mierze dzięki determinacji i wytrwałości polskich przedsiębiorców, ale i inicjatywy takie jak „Teraz Polska”, mają swój udział w sukcesie. Bez stopniowego pozbywania się kompleksów wobec Zachodu, bez wiary we własne i siły i osiągnięcia nie byłoby to możliwe w takim tempie i takiej skali. Nieprzypadkowo Polska jest stawiana za wzór gospodarczej transformacji. Dzięki przedsiębiorcom, nie politykom. Ten symboliczny Polski Przedsiębiorca zasługuje, by w miastach w przyszłości stanęły jego pomniki. To on bowiem niósł na swoich barkach największy ciężar transformacji.
Konkurs „Teraz Polska” rozszerzył z biegiem lat swoją formułę. W gronie laureatów znalazły się również gminy, a podczas dorocznej uroczystej gali wyróżnienia odbierają laureaci konkursu Wybitny Polak. Wynika to z założenia, że siła polskich marek buduje markę najcenniejszą, Markę Polska. A marki to również nasze gminy i nasze sławy. Skoro zbudowaliśmy wiarę Polaków w siłę Polski i polskiego rynku, teraz przyszedł czas na skuteczne przekonanie świata w walory Marki Polska. Życzę Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego wytrwałości i wielu sukcesów w tej misji – na kolejne trzydzieści lat! A jej kierownictwu, by nadal tę misję z powodzeniem realizowało. Tym bardziej, że Konkurs to inicjatywa, która łączy, a nie dzieli, co w dzisiejszych czasach nie jest bynajmniej banalnym stwierdzeniem. I niech nadal łączy i inspiruje!