Rok temu polskie nowe kredyty mieszkaniowe były niemal najdroższe w Unii Europejskiej. Sytuacja uległa zmianie, ale nie na lepsze.
Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Już rok temu pojawiały się doniesienia o tym, że nowe polskie kredyty mieszkaniowe mają niemal najwyższe średnie oprocentowanie w Unii Europejskiej. Potwierdzenie stanowiła m.in. krótka analiza przygotowana w lutym 2024 r. przez portal RynekPierwotny.pl. Warto sprawdzić, czy przez rok sytuacja uległa zmianie.
Polska vs. Rumunia
Eksperci RynekPierwotny.pl, tak samo jak rok temu, wzięli pod uwagę dane Europejskiego Banku Centralnego. Tym razem analiza dotyczy jednak stycznia 2025 r. Informacje zaprezentowane w poniższej tabeli wskazują, że na początku bieżącego roku średnie oprocentowanie nowych polskich kredytów mieszkaniowych było najwyższe w Unii Europejskiej. To różnica, bo w grudniu 2023 r. oraz styczniu 2024 r. niechlubnym liderem były Węgry z wynikiem odpowiednio 8,65 i 8,55 proc.
W ciągu kolejnego roku średnie oprocentowanie nowych węgierskich hipotek wyraźnie jednak spadło (do 6,77 proc. w styczniu 2025 r.). W przypadku Polski roczny spadek też miał miejsce. Mowa o zmianie z 7,65 proc. (styczeń 2024 r.) do 7,42 proc. (styczeń 2025 r.). Ta zmiana była jednak stosunkowo mała na tle spadków średniego oprocentowania z Węgier i Rumunii, czyli dwóch innych krajów cechujących się drogimi kredytami mieszkaniowymi. W Czechach średnie oprocentowanie nowych hipotek przez rok też spadło mocniej niż w Polsce (z 5,26 proc. do 4,78 proc.).
