Brakuje jednolitych regulacji
Wojna w Ukrainie i program „Bezpieczny Kredyt 2 %” wywołały wahania cen oraz zaburzenia popytu i podaży na rynku mieszkaniowym. Rezygnacja z kredytu 0 proc. może uspokoić nastroje i stabilizować ceny, a ich spadek może przyspieszyć rozejm w Ukrainie i odpływ imigrantów. Na rynku najmu wciąż brakuje jednolitych regulacji, które chroniłyby zarówno właścicieli, jak i najemców. – Ustawa o ochronie praw lokatorów jest przestarzała, a interesy właścicieli są niewystarczająco chronione – mówi Jacek Kusiak ze Stowarzyszenia „Mieszkanicznik”.

Inwestowanie w nieruchomości wakacyjne w Turcji
Turecki rynek nieruchomości oferuje atrakcyjne możliwości inwestycyjne, napędzane rosnącą liczbą turystów – w 2024 r. kraj odwiedziło 29 mln osób. Popularne kurorty, jak Antalya i Alanya, cieszą się dużym popytem na wynajem krótkoterminowy, co czyni go bardziej dochodowym niż najem długoterminowy. Dzięki platformom, jak Airbnb czy Booking, turyści coraz częściej wybierają apartamenty i wille zamiast hoteli, a właściciele zyskują elastyczność – mogą czerpać zyski w sezonie i korzystać z nieruchomości poza nim.

Zakup czy wynajem?
Decyzja między zakupem a wynajmem dotyczy głównie singli, młodych małżeństw i osób rozpoczynających karierę. Kluczowe czynniki to sytuacja gospodarcza, stopy procentowe oraz indywidualna stabilność finansowa. Wynajem pozwala uniknąć kredytu, ale wiąże się z niepewnością, jak np. możliwość wypowiedzenia umowy czy wzrost czynszu. Z kolei zakup mieszkania to długoterminowa inwestycja, zapewniająca stabilność i swobodę aranżacji. Jeśli mamy odpowiednie zasoby lub zdolność kredytową, własne „M” wydaje się korzystniejszym wyborem.