Jak wynika z nadchodzącego raportu Intrum, ”European Consumer Payment Report 2023”, 34 proc. konsumentów w Polsce przyznaje, że w ciągu ostatnich 12. miesięcy nie zapłacili w terminie co najmniej jednego zobowiązania finansowego.
Rafał Wąsowski,
Sales Department Director, Intrum
Główny powód? Brak pieniędzy. Co więcej, blisko 1/3 ankietowanych Intrum deklaruje, że gdyby obecnie mieli pominąć jakąś płatność, mieliby mniejsze poczucie winy z tego powodu, niż jeszcze kilka lat temu. Polscy konsumenci przestają być terminowymi płatnikami – ale nie płacą dlatego, że nie chcą – lecz dlatego, że nie są w stanie. To duży problem dla firm, które chcą odzyskać pieniądze za oferowane towary i usługi.
Przed przedsiębiorcami nie lada wyzwanie. Wysoka inflacja i stopy procentowe obniżając siłę nabywczą konsumentów, wpłynęły również negatywnie na poziom należności w firmach. Chcąc dbać o swoją płynność finansową, muszą oczekiwać od swoich klientów terminowej zapłaty, proaktywnie kontaktując się z nimi w sprawie zaległych płatności, już od pierwszych dni po dacie wymagalności. Jednak jak wynika z danych Intrum, zbyt „ostre” podejście do niepłacących klientów, może przynieść odwrotny skutek – taki „brak wyrozumiałości” w obecnej sytuacji może spowodować, że konsumenci odwrócą się od konkretnych marek. Jaka jest alternatywa?
Przedsiębiorcy powinni szukać rozwiązań, które będą optymalne dla obu stron. Kluczowe jest znalezienie równowagi między podejmowaniem działań windykacyjnych i ich formą a oferowaniem elastycznych sposobów i terminów płatności. Przeszło 7 na 10 (73 proc.) konsumentów w Polsce uważa, że firmy powinny je oferować w trudnych okresach gospodarczych.