Advertisement

Odpowiedzialność podatkowa w spółce z o.o.

Rozmawiają mecenasi, Jarosław Ziobrowski i Kamil Kozubek.

Panuje przekonanie, że mając spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, nic mi nie grozi, za nic nie odpowiadam. Wierzyciele mogą domagać się dochodzenia roszczeń z kapitału zakładowego. A co z odpowiedzialnością zarządu w kontekście zobowiązań podatkowych?

Są sytuacje, zwłaszcza w odniesieniu do zaległości podatkowych, w kontekście spółek kapitałowych, w tym w odniesieniu do spółki z o.o., że ta odpowiedzialność członków zarządu istnieje, ale ma ona charakter subsydiarny, to znaczy pomocniczy i następuje dopiero w sytuacji, gdy okaże się, że egzekucja z majątku spółki jest bezskuteczna, w całości lub w części.

Spółka ma zobowiązanie podatkowe, które staje się zaległością podatkową. Zaległość podatkowa nie jest regulowana. Egzekucja prowadzona przez organy podatkowe jest bezskuteczna. Co moze zrobić organ podatkowy? Z jakiego przepisu wynika odpowiedzialność członków zarządu?

Odpowiedzialność członków zarządu w odniesieniu do zaległości podatkowych wynika z art. 116 Ordynacji podatkowej. Jeśli postępowanie w odniesieniu do podatnika, czyli w tym przypadku do spółki z o.o. zostanie zakończone – po etapie postępowania egzekucyjnego, bo dopiero ta okoliczność powoduje skuteczność egzekucji zaległości podatkowych w całości bądź w części – członkowie zarządu, którzy pełnili tę funkcję, kiedy pojawił się termin wymagalności zobowiązania podatkowego, staną się najprawdopodobniej stroną takiego postępowania podatkowego. Organ podatkowy będzie wobec tego prowadził postępowanie nie w stosunku do spółki, a w stosunku do poszczególnych członków zarządu spółki.

Ustawodawca na szczęście przewidział furtki dotyczące wyłączenia odpowiedzialności. Pierwszą przesłanką jest to, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o upadłość. Kiedy jest ten właściwy czas?

Sama ordynacja podatkowa nie definiuje tego. Wobec tego sięgamy do prawa upadłościowego, dokładnie do art. 21. O stanie niewypłacalności mówimy wtedy, gdy do regulowania zobowiązań nie dochodzi w ciągu 30 dni. W przepisach prawa upadłościowego jest mowa o wielości wierzycieli, przyjmijmy zatem, że dotyczy to co najmniej dwóch. W praktyce urząd skarbowy nie zwraca na to uwagi i niejako z automatu prowadzi postępowanie w stosunku do członków czy członka zarządu, którzy pełnili funkcje w czasie powstania takiego zobowiązania podatkowego.

Druga przesłanka to „niezgłoszenie wniosku o upadłość nastąpiło bez winy członka zarządu”. Jak to interpretować?

Chodzi o należytą staranność w dochowaniu przez członka zarządu aktów staranności co do finansów spółki. W orzecznictwie przyjmuje się, że bez winy jest ten członek zarządu, który np. przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim i nie ma wiedzy na temat finansów spółki. Lub jest pozbawiony wolności.

Panuje też błędne przekonanie, że wystarczający, by się bronić, jest wewnętrzny podział obowiązków w spółce z o.o., sztuczny czy naturalny bądź prawdziwy. Jak się do tego odniesiesz?

Rzeczywiście, można było znaleźć orzeczenia czy też decyzje, w których organy podatkowe w pewnych przypadkach traktowały to jako okoliczność egzoneracyjną w odniesieniu do członka zarządu. W mojej ocenie jest to za mało, żeby nastąpiła przesłanka egzoneracyjna. Sytuacja, o której wspomniałeś, raczej nie będzie skuteczna.

Kolejną przesłanką jest to, że w ramach postępowania członek zarządu może wskazać mienie spółki, z którego organ podatkowy może się zaspokoić. Jak to wygląda w praktyce?

Musi się zaspokoić w przeważającej części. Nie wystarczy wskazanie żadnego składnika majątkowego, tylko takiego, co do którego rzeczywiście mogłoby nastąpić zaspokojenie zaległości podatkowych.

A czy zarząd powinien składać wniosek o upadłość, czy nie powinien, w momencie, kiedy spółka ma tylko jednego wierzyciela w postaci urzędu skarbowego?

Rekomendowałbym, ażeby złożyć. Z ostrożności. Proszę pamiętać, że ustawa w art. 116 Ordynacji podatkowej mówi o zgłoszeniu wniosku. Jeżeli okazałoby się, że w wyniku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości występuje tylko jeden wierzyciel w stosunku do spółki i sąd upadłościowy uznałby, że nie zachodzi wielość wierzycieli, i wniosek jest niezasadny i podlega oddaleniu z tego powodu – to z punktu widzenia ewentualnej odpowiedzialności subsydiarnej jest to komfortowa sytuacja dla takiego członka zarządu. Dlatego że nie powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zobowiązania spółki. Chociaż osobiście uważam, że jest to podejście nieprawidłowe. Nie do końca zgadzam się z tym, żeby przesłanka do zgłoszenia upadłości wystąpiła wtedy, gdy jest co najmniej jeden wierzyciel.

Często jest tak, że zarząd spółki jest wieloosobowy i na przykład umowa spółki mówi o tym, że członkowie zarządu muszą działać łącznie. Jak to się przekłada na złożenie wniosku o upadłość?

W tym wypadku każdy z członków zarządu powinien dochować aktów staranności. Jeżeli zagłębimy kwestie przesłanek egzoneracyjnych, to w zasadzie nie ma tam mowy o tym, żeby to ten członek, przy np. kilkuosobowym zarządzie, złożył wniosek, żeby ta przesłanka wystąpiła.

Jak wygląda postępowanie?

Jest to postępowanie przed urzędem skarbowym jako organem pierwszej instancji. W przypadku negatywnej decyzji członkowi zarządu przysługuje odwołanie do organu drugiej instancji, czyli dyrektora Izby Administracji Skarbowej, a później oczywiście postępowanie sądowo-administracyjne, czyli skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i nadzwyczajny środek zaskarżenia, czyli skarga do Naczelnego Sądu.

Co robić, żeby nie znaleźć się w takiej sytuacji? O co należy zadbać, żebyśmy nie musieli się martwić, że spółka popadnie w zaległości i w rezultacie okaże się, że urząd skarbowy będzie chciał prowadzić wobec nas, jako członka zarządu, postępowanie?

Przede wszystkim dochowanie należytej staranności w zakresie wiedzy o finansach spółki. Jeżeli mamy wątpliwości co do tego, czy zachodzi wobec spółki, której jesteśmy członkiem zarządu, stan niewypłacalności – należałoby zlecić odpowiedni audyt podatkowy, żądać raportów. Jeżeli mamy księgowość, czy to zewnętrzną, czy wewnętrzną, zabezpieczyć się i ewentualnie podejmować takie działania, które pozwolą na uniknięcie tej odpowiedzialności w przyszłości.

Opracowała Beata Tomczyk

Cała rozmowa do obejrzenia na www.fmc27news.pl

Najnowsze

Nieoceniona moc różnorodności

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co sprawia, że niektóre firmy nieustannie są na czele innowacji, podczas gdy inne pozostają w tyle?...

W poszukiwaniu dodatkowego zatrudnienia

Polski rynek pracy zmienia się dynamicznie, a najnowsze dane pokazują, że coraz więcej osób decyduje się na dodatkowe źródła zarobku....

Zwiększyć reprezentację kobiet na wyższych szczeblach zarządzania

Różnorodność płciowa to kluczowy element efektywności przedsiębiorstw. Pozwala ona budować inkluzywną kulturę organizacji. Dzięki niej firmy są lepiej dopasowane...

Rola liderów w zarządzaniu różnorodnością

Współczesne organizacje coraz częściej dostrzegają znaczenie różnorodności i inkluzywności, uznając je za istotne elementy kultury organizacyjnej, które wpływają na innowacyjność,...

Pracowity czas dla organów podatkowych

Końcówka roku jest czasem intensywnej pracy dla organów podatkowych. Pracownicy urzędów skarbowych bacznie przypatrują się zwłaszcza tym zobowiązaniom, które...