Advertisement

AI: szanse, zagrożenia i przyszłość Polski

Z Bartłomiejem Michałowskim, dyrektorem rozwoju i operacji w polskiej firmie DataServe, zajmującej się rozwiązaniami AI i cyberbezpieczeństwem. rozmawia Kazimierz Krupa.

Czy zgadzasz się, że AI jest jak energia jądrowa: potężna, użyteczna, ale też niebezpieczna?

Tak, zgadzam się, ale chciałbym rozwinąć tę myśl. W Polsce, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, dopiero zaczynamy przygodę ze sztuczną inteligencją. Podobnie było z energią atomową: większość krajów korzysta z jej potencjału, my dopiero powoli wkraczamy w ten świat. AI niesie ogromne możliwości, ale musimy je świadomie wykorzystać, żeby nie powtórzyć błędu energetyki jądrowej – żeby Polska nie została z tyłu.

W jakich obszarach AI przynosi największe korzyści?

Przede wszystkim tam, gdzie mamy do czynienia z powtarzalną, żmudną pracą. Procesy administracyjne, biurokratyczne, powtarzalne operacje w firmach – wszystko, co wymaga schematycznego działania, można zautomatyzować i usprawnić. AI pozwala ludziom skupić się na zadaniach wymagających kreatywności i decyzyjności, zamiast tracić czas na rutynę.

Czyli AI raczej wspomaga człowieka, niż go zastępuje?

Tak, w większości przypadków tak właśnie jest. Chociaż oczywiście w niektórych procesach technologicznych czy administracyjnych może zastąpić człowieka całkowicie. Ważne jest jednak, żeby pamiętać, że AI nie ma uczuć ani prawdziwej inteligencji w ludzkim sensie. To przede wszystkim zaawansowane algorytmy i statystyka, które uczą się na danych, przewidują wyniki i usprawniają procesy.

Za pięć lat AI będzie już inteligentna?

Trudno mówić o „inteligencji” w ludzkim znaczeniu. Natomiast na pewno będzie potężnym narzędziem, zdolnym do przetwarzania ogromnych ilości danych i szybkiego udzielania informacji, co pozwoli nam podejmować lepsze decyzje. Możemy to porównać do różnicy między osobą z zeszytem a osobą z całą encyklopedią – wiedza i dostęp do informacji są nieporównywalne.


Kto zbuduje własną AI, będzie rządził światem! A Polska?


AI demokratyzuje wiedzę, czy raczej centralizuje ją w rękach nielicznych?

To zależy od systemu, w którym funkcjonuje AI. W demokratycznym kraju może działać jako narzędzie ułatwiające dostęp do wiedzy i technologii. W państwie totalitarnym – może służyć do inwigilacji i kontroli społeczeństwa. Wszystko zależy od tego, kto ma władzę nad danymi i algorytmami.

Przejdźmy do gospodarki. Gdzie leżą granice między wspomaganiem człowieka a jego zastępowaniem?

W codziennym życiu korzystamy z AI niemal nieustannie – nawigacja, systemy bankowe, wykrywanie oszustw finansowych. AI w instytucjach finansowych monitoruje transakcje w czasie rzeczywistym, chroniąc użytkowników. Równocześnie modele językowe, takie jak ChatGPT, pozwalają szybko uzyskiwać informacje, co wcześniej wymagało przeszukiwania setek stron. To wszystko pokazuje, że AI to wszechstronne narzędzie – wspomaga, przyspiesza i chroni.

A Polska w tym kontekście?

Musimy inwestować w rozwiązania AI tworzone w Polsce, bo inaczej ryzykujemy, że pozostaniemy tylko obserwatorami globalnych trendów. To klucz, żebyśmy sami kontrolowali swoje technologie i nie byli zależni od cudzych systemów. Polska ma potencjał – szczególnie jeśli chodzi o młodych inżynierów i startupy, które mogą szybko skalować innowacyjne rozwiązania.

A co z cyberbezpieczeństwem i hackerami?

Cyberprzestrzeń staje się miejscem zarówno biznesu, jak i zagrożeń. Hakerzy działają dla pieniędzy, władzy, ideologii, a czasem dla zwykłej zabawy – nawet w grach komputerowych. Problem pogłębia AI, które umożliwia tworzenie deepfake’ów – podkładanie czyjegoś głosu lub twarzy do materiałów, które mogą oszukać odbiorców. To stwarza realne zagrożenia dla prywatności i bezpieczeństwa.

Deepfake – jak działa i jakie niesie ryzyko?

AI analizuje obraz i dźwięk osoby, aby odwzorować ją w innym kontekście. Może to być zabawa, marketing, ale też narzędzie manipulacji. Przykład: nagranie „wnuczka” proszącego o pieniądze. Technologia jest tak realistyczna, że nawet ostrożni ludzie mogą dać się oszukać. To poważne zagrożenie społeczne, szczególnie dla dzieci i młodzieży.

Jak temu przeciwdziałać?

Edukacja i kontrola dostępu do danych są kluczowe. My w DataSurf dostarczamy rozwiązania AI, które pomagają firmom w inteligentnym zarządzaniu wiedzą, ale także uczą systemy rozróżniać prawdziwe dane od fałszywych. To jeden z wielu przykładów, jak można wykorzystywać AI konstruktywnie.

Kończąc, jeśli AI to energia jądrowa XXI w. – potrzebujemy urzędu, który to kontroluje?

Tak, absolutnie. Polska potrzebuje instytucji, które będą odpowiedzialne za strategiczne inwestycje w AI. W połączeniu z własnymi centrami danych i planowaną energetyką atomową, pozwoli to Polsce wykorzystać potencjał AI i chronić interesy narodowe. Sukces zależy od zasobów ludzkich, energii i decyzji strategicznych – to nasza szansa, żeby nie tylko korzystać z globalnych technologii, ale tworzyć je samodzielnie.

Najnowsze

Podatek katastralny wywoła efekt domina

Zapowiedź wprowadzenia podatku katastralnego dla właścicieli posiadających trzy i więcej mieszkań już teraz wywołuje napięcie na rynku nieruchomości. Projekt,...

Personalia

Teresa Olszewskadołącza do zarządu SAP Polska Teresa Olszewska dołączyła do zarządu SAP Polska, obejmując stanowisko dyrektorki sprzedaży oraz wiceprezeski zarządu....

Zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim

Trwa opiniowanie projektu ustawy o kredycie konsumenckim przygotowanej przez UOKiK. Nowe przepisy mają wdrożyć dwie unijne dyrektywy dotyczące m.in. obowiązków...

UE stawia na energooszczędne budynki do 2050 roku

Do 2050 r. wszystkie budynki w UE mają być energooszczędne, bezemisyjne i zdekarbonizowane, a nowe – już od 2030 r. – zgodnie z zaktualizowaną dyrektywą EPBD. To...

Koncertowy boom a kłopoty małych scen

Koncerty stają się jedną z najpopularniejszych form aktywności kulturalnej w Polsce, a szczególnie dynamicznie rośnie segment dużych, stadionowych wydarzeń....