Advertisement

Nieuświadomiona świadomość wagi odpadów

Kto by pomyślał jeszcze kilkadziesiąt lat temu, że oddając do sklepu butelki, będzie prekursorem gospodarki obiegu zamkniętego? Kiedyś wystarczyła miła pani przy kasie, która butelki przyjęła i wypłaciła za nie kilka złotych. Dziś to przysłowiowe oddanie butelek nie jest takie proste. Między innymi dzięki regulacjom, które skutecznie hamują rozwój gospodarki obiegu zamkniętego w Polsce.

Mówili o tym między innymi uczestnicy debaty podczas ostatniego Welconomy Forum in Toruń, którzy podkreślali, że trzeba radykalnie zmienić podejście, aby zrealizować założenia przejścia do gospodarki obiegu zamkniętego, czyli najprościej mówiąc, produkującej jak najmniej śmieci i odpadów.

Kluczową rolę w transformacji energetycznej oraz zarządzaniu odpadami odegrać mogą biogazownie. Efektywność tego narzędzia słusznie podkreślał w czasie dyskusji na Welconomy Marek Sawicki. Polska dysponuje znacznym potencjałem w tym obszarze, jednak rozwój sektora wciąż hamują bariery administracyjne oraz niedostateczne inwestycje.

Nie ma też systemu informacji, ani znaczących zachęt dla firm i konsumentów. Wśród społeczeństwa chęć do selektywnej zbiórki również maleje, zwłaszcza po szeregu publikacji internetowych, pokazujących jak w sortowni odpadów nasze pieczołowicie posegregowane surowce wtórne wrzuca się do jednego pojemnika. Brak jest też edukacji, skierowanej zarówno do firm jak i obywateli, a co najważniejsze nie ma świadomości, że na naszym poziomie też możemy mieć wpływ na losy, już nie mówię planety, ale naszego najbliższego otoczenia.

Obecnie większość tego typu inicjatywy pochodzi przede wszystkim od samorządów lub bezpośrednio z biznesu. Przykładem może być choćby Żabka, która od lat dostosowuje swój model biznesowy do zasad GOZ, zwłaszcza w obszarze recyklingu. Sieć podkreśla, że franczyzobiorcy mogą liczyć na kompleksowe wsparcie w zakresie recyklingu materiałów opakowaniowych, a Żabka angażuje się w inicjatywy promujące zwrot pustych butelek i opakowań. Klienci są zachęcani do oddawania butelek zwrotnych w zamian za rabaty, a za zwrot butelek PET i puszek aluminiowych w miastach testujących system kaucyjny otrzymują dodatkowe nagrody. Prawda, jak niewiele trzeba?

Kwestia gospodarki obiegu zamkniętego w Polsce to zagadnienie skomplikowane. Z jednej strony istnieją rozbudowane regulacje, które nie zawsze wspierają działalność przedsiębiorstw, z drugiej – konieczne jest lepsze edukowanie i informowanie społeczeństwa na ten temat. Jak zgodnie podkreślili uczestnicy dyskusji na Welconomy, przyszłość GOZ będzie zależeć od efektywnej współpracy między sektorem biznesowym, politykami i obywatelami. I ja się z tym zgadzam.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Najnowsze

Fryderyk Bastiat

Co widać i czego nie widać W ekonomii każdy czyn, zwyczaj, prawo lub instytucja nie pociąga zwykle jednego a wiele...

Zielony lider logistyki

Dużo się mówi o rewolucji w handlu detalicznym. Zwykle zwraca się uwagę na innowacyjne aplikacje, szybkie płatności mobilne albo bezobsługowe sklepy....

Droga pełna przeszkód

Budownictwo to nie tylko kolejna gałąź gospodarki – to kwestia obronności, ochrony rynku pracy oraz uwolnienie od nadmiernej biurokracji. Takie...

Zaczęliśmy leczenie systemu

W świecie, w którym napięcia geopolityczne i kolejne kryzysy gospodarcze dominują medialnie, bezpieczeństwo zdrowotne coraz częściej spada na dalszy plan. A przecież...

Trudne lata przed nami

Kandydaci na prezydenta prześcigają się w pomysłach, które kosztują dziesiątki miliardów złotych. Tymczasem sytuacja finansów publicznych nie jest łatwa. Próbujemy...